sobota, 24 marca 2012
Trzy kolory... razy dwa
Zabawa nimi sprawiła mi wiele przyjemności. Mam słabość do tego typu motywów. Można je dowolnie komponować tworząc fajne serie. A ja bardzo lubię tworzyć komplety i uważam, że właśnie w takich kompletach "pisanki" dużo lepiej się prezentują niż w pojedynkę.
Komplet w szarościach...
... w bordowym różu...
...i w kolorze blue
Wygrała wersja w głębokim aksamitnym macie, choć przez moment wahałam się, czy połysk nie jest lepszy?
Przy okazji, trzymając się tematu kolorowych tercetów, podzielę się z Wami widokiem, który od jakiegoś czasu poprawia mi nastrój :)
Każdego dnia, kilkakrotnie przejeżdżam obok krokusowego pola, które wciąż niezmiennie wywołuje uśmiech :)
Tysiące krokusów płynie łagodną rzeką. Widok obłędny.
Życzę Wam sympatycznej i kolorowej niedzieli ze słońcem w tle... i pozdrawiam serdecznie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Motywy trochę jak Toiles de Jouy , bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńA do pola krokusów tez się uśmiecham.
Milej niedzieli ;)
Co prawda Toiles de Jouy, to w przede wszystkim scenki rodzajowe, ale motywy kwiatowe też się trafiają, a że kolorystyka tych motywów, które wykorzystałam na wydmuszkach, pokrywa się ze sztandarowymi kolorami Toiles de Jouy to chyba można podejrzewać , że masz rację.
UsuńDech mi zapiera ...śliczne tercety i te pola krokusowe no po prostu bajeczne :) Buziaki
OdpowiedzUsuń...jak się pośpieszysz z przyjazdem do Gdyni, to jeszcze zdążysz podziwiać krokusiki w realu. Zapewniam, że na żywo robią napraw∂e duże wrażenie :))
UsuńPrześliczne pisanki. Cudownie tworzysz.A pole krokusów...niesamowite!
OdpowiedzUsuńSerdecznie i słonecznie pozdrawiam.
Uściski-Peninia
http://peniniaart.blogspot.com/
piękne, matowe wydają mi się bardziej naturalne, dla mnie bomba:D a pole krokusowe niesamowite!
OdpowiedzUsuńTa powódź kwiatowa każdego wrażliwego człowieka przyprawia o bananowy uśmiech. A pisanki - mgiełki, urocze.
OdpowiedzUsuńjacieeeeeeeeeeee,ale cudne te pole krokusowe....ja właśnie w tym roku zamierzam u siebie w trawie zasadzić krokusy:)))...do pierwszego koszenia będą cieszyć oko:))))
OdpowiedzUsuńteż mam ochotę u siebie na wsi stworzyć takie wiosennie zaczarowane poletko :)
UsuńPisanki piękne, niebieskie mnie zauroczyły. Rzeka krokusów niesamowita, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJak pięknie!!!! i krokusy i pisanki-obłędne!
OdpowiedzUsuńTak niebieskie są super, chociaż pozostałe też bym przygarnęła. Pole krokusów ... zatyka na zdjęciu a co dopiero w realu.
OdpowiedzUsuńTo prawda, w realu krokusy bardziej zachwycają niż na zdjęciach (no chyba, że zabrałby się za nie jakiś dobry fotograf)
UsuńPisanki, ach ... marzenie. Krokusiki wywołują uśmiech na twarzy :)
OdpowiedzUsuńoooo matko!!! A gdziez takie krokusowe pola istnieją? U nas, na Śląsku, nie widziałam, a tak oko cieszy!!!
OdpowiedzUsuńW Gdyni można nacieszyć oczy takim widokiem. No może z tym polem to przesadziłam troszkę, ale wielka rabata to juz nie przesada :)
UsuńMy zawsze w maju jeździmy do Zakopanego na krokusy do doliny Chochołowskiej:)Taki sam widok zapiera dech:)))Pisanki śliczne:)nasze już we wspomnieniach,poszły do ludzi:)))bo może pokusiła bym się na jednokolorowe:)fajnie to wygląda:)))
OdpowiedzUsuńkrokusy z doliny Chochołowskiej pewnie przebiją te gdyńskie, które tak zwyczajnie w mieście sobie rosną, posadzone ludzką ręką i przy samej bardzo ruchliwej dwupasmówce ...ale za to jak wielkiej liczbie ludzi dają wytchnienie...szczególnie w porze korków ;)
UsuńPisanki przecudnej urody, zwłaszcza w szarościach mnie urzekły, ach te krokusy...człowiek mógłby je oglądąć w nieskończoność...:)
OdpowiedzUsuńPisanki piękne, a te krokusy... zapiera dech ;-)
OdpowiedzUsuńPisanki pięknej urody ale te krokusy...
OdpowiedzUsuńpiękne pisanki,lubię matowe ale tutaj chyba wybrałabym połysk.
OdpowiedzUsuńFaktycznie taka łąka krokusów to aż sama buzia się do nich uśmiecha
Połysk czy mat, to zwykle rzecz gustu, choć akurat fotki wydmuszek w macie wyszły trochę gorzej i nie oddają w pełni ich uroku.
UsuńKrokusowe pole jest nadzwyczajne, fajnie ze mozesz go ogladac.
OdpowiedzUsuńPisanki w twoim wykonaniu zawsze mnie zachwycaja, i tym razem sa piekne. Mat dodaje im uroku.
pozdrawiam
Mieszkam w Hoalndii ale jeszcze nie widzialam,aż tak wielkiego pola kwiatów, z wyj Keukenhof,ale to bylo dawno,..moze w tym roku równiez się wybiorę:)
OdpowiedzUsuńŚliczne pisanki:)
Jak przyznałam wcześniej, to to "pole" trochę na wyrost użyłam. Powierzchnią do pól tulipanowych, które widziałam w Holandii się nie umywa, ale na warunki takiego miasta jak Gdynia to i tak jest nie lada atrakcja :)
Usuń...a możliwości wyjazdu do Keukenhof zazdroszczę Ci
cos wspanialego to krokusowe pole!
OdpowiedzUsuńA pisanki cudowne!
milej niedzieli
B.
Krokusy obłędne, to prawda!!! I jaka ilość!! Ja ze swoją setką w ogródku mogę tylko się schować! ;))) A pisanki PIĘKNE, aczkolwiek mi tam zupełnie nie przeszkadzałyby jednak w połysku :))
OdpowiedzUsuń...ale i ta Twoja setka, jestem pewna, zachwyca niejednego. Na dobry początek i setka zadowoliłaby mnie. Tymczasem mój stan=0 ;)
UsuńPerfekcyjne- i pisanki i krokusy :-)
OdpowiedzUsuńWidoki zaparły mi dech:) Piękne te jajuszka, w szczególności te pierwsze!:)
OdpowiedzUsuńPisanki jak "malowane" :) Piekna kombinacja kolorow, wspaniale motywy, calosc niezmiernie elegancka...a do tego bylby tez piekny krysztalowy talerz lub piekna, cieniutka kordonkowa serwetka i Wielkanoc moze przyjsc :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńrzeczywiście w krysztale im do twarzy :)
UsuńPiękne jajeczka i faktycznie w seriach jeszcze bardziej pokazują swój urok. Mogę jedynie pomarzyć o tych kruchych cudach. Przy trójce zwariowanych i wszędobylskich kotów nie zagrzałyby długo miejsca.
OdpowiedzUsuńKrokusowe poletko jest zjawiskowe!
Słonecznej niedzieli:)))
Pozostaje Ci trzymać takie skorupki za szybką...np w witrynce.
UsuńŚliczne pisanki, lubię takie nieprzegadane:)
OdpowiedzUsuńPole krokusowe wspaniałe:)
Pozdrawiam serdecznie
krokusowe morze wymiata!!! :)
OdpowiedzUsuńpiękny widok :)
a jajeczka będą niewatpliwą ozdobą wielkanocnego stołu :)
Fasynujące jest dla mnie to, w jaki sposób udaje Ci sie robić takie piękna rzeczy :) już sama nie wiem, czy większą przyjemność sprawia mi oglądanie Twojego rękodzieła, czy krokusowego pola...
OdpowiedzUsuńPisaneczki wszrościach urocze , pozdrawiam Ulencja
OdpowiedzUsuńPięne jajka, sama nie wiem, w którym kolorze ładniejsze... A krokusy - faktycznie obłędne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Cudne są twoje komplety!!!!
OdpowiedzUsuńA pola krokusów-rewelacyjny widok;)
Rewelacja te krokusowe pole absolutnie mnie rozwaliło można przestać cały dzień.Zazdroszczę.Seria znakomita, taka wyrafinowana.Serdecznie gratuluję.
OdpowiedzUsuńhttp://by-mariolka.blogspot.com/
widok krokusów rzeczywiście obłędny !!! a jaja śliczne , jak zwykle, pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńWOW! Beauty...beauty...beauty...
OdpowiedzUsuńPrzecudne jajka, najbardziej podbają mi się te w szarościach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Piękne!
OdpowiedzUsuńA krokusowa łąka...ech...tylko zeskanować i zamiast mojego widoku z okna wstawić ;)
Jak zwykle perfekcyjne, przepiękne i bardzo delikatne. Pole krokusów - jak z bajki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNádhera!!!!!!!!!!!! Pohádka,jak v nebi!!!Vajíčka jsou moooc krásné!!!Daja-Duha CR
OdpowiedzUsuńPiękne pisanki, pełna elegancja.
OdpowiedzUsuńA krokusy jak w niebie!
Pozdrawiam bardzo wiosennie!
Действительно, наборы очаровательны! С такими хочется играть, держать их в руках.
OdpowiedzUsuńА какие красивые цветы! Весна шагает по земле!
Cudowne są te pisanki, te poprzednie również. A pole krokusów - jak marzenie...
OdpowiedzUsuńJajka znów inne i znów śliczne! A tych krokusów Ci zazdroszczę; ja sie cieszę, kiedy idąc ulicą zobaczę gdzieś w przydomowym ogródku lub na trawniku choćby małą kępkę wiosennych kwiatków!
OdpowiedzUsuńNinka.
po tak naprawdę jeden nawet kwiatek po zimie cieszy :)
UsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńJajeczka piękne, takie eleganckie w swojej prostocie. Nie wiem co bardzkiej zachwyca - one czy pole krokusów:)
OdpowiedzUsuńboskie te pisanki.
OdpowiedzUsuńjaja cudne, nie wiem czy bardziej mi się podobają błyszczące czy matowe?
OdpowiedzUsuńpoletko krokusów robi wrażenie :)
pozdrawiam ciepło
Kasia
Piękne te jajca! Oj piękne. I faktycznie, w komplecie im bardzo fajnie.
OdpowiedzUsuńU mnie krokusy juz przekwitły ale teraz wszędzie kwitną żonkile i wygląda to mniej więcej tak samo - całe łąki żółtych kwiatów:)
u nas żonkile dopiero wychylają pączki z ziemi. Jednym słowem jesteśmy w tyle ;>
UsuńPisanki przecudne, takie delikatne, dopracowane i gustowne.
OdpowiedzUsuńKrokusowa łąka... cóż tylko pozazdrościć. Prześliczny widok, bajeczny...
Pozdrawiam serdecznie
Przepiękne te pisanki :)
OdpowiedzUsuńDrukowałaś na zwykłych kartkach?
Zaraziłam się.
Ide dmuchać gęsie jaja :p
Zapraszam do siebie na Candy :)
Witaj,
Usuńte motywy są z serwetek.
oo..to musiałas się dużo naszukać takich pięknych wzorów :)
UsuńMatko kochana....ale tu u Ciebie przepięknie...ile jeszcze takich cudnych blogów znajdę...zostanę tu na dłużej :) Podziwiam i robię wielkie oczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do zajrzenia na mój blog, chociaż chyba przy takim talencie to nie ma się czym chwalić :) ech...
Jajka są prześliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hanna
Uwielbiam pisanki w Twoim stylu!:D Naj,naj najpiękniejsze jakie me oko widziało!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Kochana!:*
Penelopo! Cieszę się, że poczułaś wiosnę i znowu jesteś. Pisanki cudo- gratuluję talentu i cierpliwości...
OdpowiedzUsuńKrokusowa łąka pociągająca- brakuje mi tylko takiej 50x50cm łaty (trawnik bez kwiatków)- położyłabym się i dobrowolnie bym nie zeszła!
Pozdrawiam serdecznie.
...a właśnie parę dni temu widziałam tam młodego człowieka (acz dorosłego), który nie bacząc na liczną widownie, złożył swe ciało przed tym poletkiem i...wyglądał na bardzo szczęśliwego :)
UsuńPisanki marzenie! Jak stara angielska porcelana. Piękne wzory. Ja zaczynam przygodę z decoupagem ale może spróbuję zrobić podobne bo takie od dawna mi się podobają. Pole krokusów - cudowne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Miłej przygody z decoupage'm :)
UsuńFaktycznie ta nasza polana wywołuje uśmiech na twarzach gapiów. Najbardziej podoba mi się fakt, że uśmiechają się nawet mężczyźni. Ludzie w autobusie, którym przejeżdżam koło krokusów, jakby ożywają na ich widok. Penelopo piszę nasz, bo mieszkam na Karwinach. Jeśli dobrze pamiętam w ubiegłym roku zaraz po krokusach w tym samym miejscu były kolejne kwiaty...chyba żonkile. Pozdrawiam ciepło...sąsiadka:)
OdpowiedzUsuńWitaj sąsiadko :)
OdpowiedzUsuńTak, niebawem cieszyć nas będą liczne kępy żonkile. Już wysuwają spod ziemi swe "łepki" do słońca. ...ale jak pamiętam efekt z ubiegłego roku, to zdecydowanie krokusy były dla mnie nr1!
Jajka cudowne a krokusy powaliły mnie zupełnie. Chciałabym je zobaczyć na żywo. Pozdrawiam i pozwól, że się tu zadomowię:)
OdpowiedzUsuńtaki widok kazdemu poprawiłby humor:)
OdpowiedzUsuńPiękne pisanki!
Pozdrawiam :)
Oglądam świąteczne pisanki na blogach ale Twoje to poprostu mistrzostwo!!! świetny pomysł z tymi srebrnymi ozdóbkami ;-) a krokusy rewelacja, piekne widoki... pozdrawiam wiosennie i do siebie zapraszam.
OdpowiedzUsuńBardzo piękne jajka i kwiaty Wiosny.
OdpowiedzUsuńhe he tak wyobrażam sobie własnie Raj! morze kwiatów ,cudowna łąka! pisanki sa tak subtelne , że od patrzenia az mnie zazdrość ściska..
OdpowiedzUsuńpisanki śliczne , takie inne od wszystkich które widziałam, a morze krokusów:) to istny raj - ja też chcę oglądać takie widoki!!!!!!!:)
OdpowiedzUsuńŚliczne
OdpowiedzUsuńdziękuję :)... ale brakuje mi trochę imienia ...może następnym razem?
UsuńWitaj Penelopo:-) a gdzie dokładnie te krokusy w Gdyni? do wiosny niedaleko, jeszcze tylko kilka miesięcy;-))
OdpowiedzUsuńMariola