Tak, dla wprowadzenia, choć symbolicznego klimatu świątecznego na moim blogu, pokażę Wam tegoroczną produkcję pierniczków.
I przyznam się, że ta misterna krateczka nie chciała mi wychodzić od razu. Miałam wręcz wrażenie, że w ubiegłym roku szło mi od początku znacznie łatwiej.
Może to wina fizycznej pracy w ogrodzie, która odcisnęła swoje piętno. W końcu gabaryty szpadla i grabi znacznie odbiegają od igły czy pędzelka.
No więc nie obyło się bez nocnych frustracji, kiedy z pokorą musiałam ćwiczyć swoją niecierpliwą rękę. Lukier też nie chciał współpracować. Mimo, że wydawało mi się, że robiłam go identycznie jak w ubiegłym roku, to był jakiś niesforny. Cóż, pozostał mi stary sprawdzony przepis na podobne problemy - metoda prób i błędów. Polecam ją wszystkim. Uczy cierpliwości, pokory i daje mnóstwo radosnej satysfakcji, kiedy w końcu zaczyna wychodzić :)
A z największych dołów wyciągnęły mnie na powierzchnię te pogodne osobniki, których naprodukowałam całą armię.
Z gwiazdkami też się przyjemnie pracowało.
Reniferów też nie mogło zabraknąć ;)
...i już na koniec przedstawię moją autorską ;) kolekcję zimowych rękawiczek. Jak Wam się podoba?
Dopijając kawę w lęborskiej kafejce żegnam się przedświątecznie, życząc wszystkim odwiedzającym moje progi, pięknie przeżytych Świąt Bożego Narodzenia i radosnego kolędowania Maleńkiemu.
Wasza Penelopa :)
ŚWIATOWY DZIEŃ KAWY
4 dni temu
Penelopo ,dech zapiera z zachwytu . Pierniczki istne arcydzielo . Radosnych ,pelnych milosci Swiat Bozego Narodzenia i obfitych zbiorow ogrodniczych w Nowym Roku zyczy Basia
OdpowiedzUsuńDziękuję za zyczenia i pozdrawiam Cię Basiu.
UsuńTe pierniczki to prawdziwy majstersztyk! Nie miałabym odwagi ich zjeść :) Wszystkiego dobrego z okazji Świąt i Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńZjedzenie tych pierniczków naprawdę nie jest trudne ;) ...ani straszne ;)
UsuńPozdrowienia.
Niesamowite!!!! Piękne!
OdpowiedzUsuńPiękne! Przyznam się...próbowałam w ubiegłym roku...poległam na amen! W tym roku wmówiłam sobie, że bez lukru lepiej mi smakują. Wszystkiego dobrego z okazji Świąt i Nowego Roku! Baśka
OdpowiedzUsuńA wiesz, że zgodzę się z Tobą... bo mi też smakują chyba bardziej bez lukru. I wcale tego nie musiałam sobie wmawiać ;)
UsuńPozdrowienia przesyłam.
Zawsze podziwiam Twoje misterne pierniczki, widzialam na fc , ślę pokłony , takie pierniczki to ręka Mistrzyni potrafi zrobić.
OdpowiedzUsuńUzbroję się w cierpliwość i spróbuję.
buziaki
Jaga, spróbuj konieczne. Myślę, że poradzisz sobie z tą materią bez problemu.
UsuńUściski.
Pierniczki są tak piękne, że szkoda je jeść - tylko patrzeć i podziwiać:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale jak już się człowiek znudzi tym widokiem, to jak znalazł do kawy :)
UsuńDzieła sztuki! Najprawdziwsze dzieła sztuki! Podziwiam i z zachwytu wzdycham!
OdpowiedzUsuńUściski najcieplejsze
Ewa
...i ja Cię pozdrawiam Ewo :)
UsuńJuż w zeszłym roku się zachwycałam Twoim pierniczeniem, a w tym jeszcze ciekawsze arcydzieła wyszły. Jesteś mistrzynią w tak wielu dziedzinach...
OdpowiedzUsuńDzisiaj w Mai w ogrodzie Maja zaprezentowała piękny ogród Kasi i Andrew, cuda, cuda... od razu pomyślałam o Waszym zakątku.
Serdeczności przesyłam.:)
Ja też z wypiekami oglądałam Maję u Kasi... tym bardziej, że znam ten piękny ogród, który dla mnie jest niedościgłą inspiracją.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Oszałamiające! cudowne są, szkoda je zjeść takie piękne są :)
OdpowiedzUsuńTo tylko pierniki... jak najbardziej do jedzenia :)
UsuńUrocze!
OdpowiedzUsuńJa też ćwiczę, ale do Twoich mam jeszcze lata świetlne ;)
Radosnego świętowania w rodzinnym gronie życzę
A wiesz, że w zeszłym roku jakoś łatwiej mi szło od samego początku. Tym razem musiałam zaliczyć kilka rozgrzewek. Aż w końcu załapałam ;)
UsuńDroga Penelopo! Jak zwykle pokazujesz arcydzieła! Nie do jedzenia. Podziwiam determinację, cierpliwość, kunszt. Są piękne!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci spokojnych, pełnych radości Świąt w gronie rodzinnym i wszelkich błogosławieństw, zdrowia i dobra w Nowym Roku. Wszystkiego najlepszego.
Dziękuję Marto! :) ...i ze wzajemnością :)
UsuńPierniczki zachwycające. Chylę czoła, no cóż nie każdemu Penelopa ... :)
OdpowiedzUsuńMiłych spokojnych Świąt, wszystkiego najpiękniejszego w Nowym Roku.
To najpiękniejsze pierniczki jakie widziałam w życiu!!! Jesteś moim mistrzem, wciąż zbieram szczękę z podłogi! :))
OdpowiedzUsuńA ja widziałam piękniejsze... w przyszłym roku muszę się bardziej postarać :)
UsuńNie musisz,odpuść perfekcjonistko÷)te są dziełem sztuki a właściwie arcydziełem.Jesteś niezwykle utalentowaną dziouszka😍
UsuńGdyby to moje koleżanki z Niemiec mogły zobaczyć: CUDNE!!!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt,
Angelika
Zawsze mogą zobaczyć na moim blogu ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
To są najpiękniejsze pierniczki jakie widziałam!!!! Rany, zdradź jakim urządzeniem robiłas.
OdpowiedzUsuńUrządzenie, które używam to moja ręka + najzwyklejszy woreczek foliowy z naciętym narożnikiem (tzw strunowy) wypełniony lukrem. Ot i wszystko :)
UsuńPrzepiękne pierniczki, ja dzisiaj bój stoczyłam z lukrem i dekoracją ale niestety poległam :( może kiedyś....
OdpowiedzUsuńRadosnych świąt!
Na pewno dasz radę. Tylko się nie zniechęcaj. Wszak trening czyni mistrza.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Penelopo, toż to mistrzostwo świata, jesteś niesamowita. Dużo radości w Święta i spełnienia życzeń w Nowym Roku, pozdrawiam serdecznie Alicja
OdpowiedzUsuńMistrzostwo świata? No nie wiem... Właściwie to ścigam się sama ze sobą i cieszę się kiedy kolejne wychodzą lepiej od poprzednich :)
UsuńMagia!!!! Wesołych Swiat!!!!
OdpowiedzUsuńWesołych!
UsuńO matko! i córko! to jest niemożliwe, żeby ludzka ręka wykonała tak precyzyjne cuda! Jestem w szoku i jeszcze długo szczęki z podłogi nie zbiorę! Mistrzyni :)
OdpowiedzUsuńElle, jak widać na załączonych obrazkach to jest możliwe ;)
UsuńBuziaki :)
Myszo, wielka przyjemność oglądać cokolwiek zrobisz. Zawsze wprawiasz mnie w zachwyt. Jesteś niesamowita. Zdrowych i radosnych świat dla Ciebie i całej Twojej rodziny!
OdpowiedzUsuńRozpieszczasz mnie Gosiu.
UsuńBuziaki przesyłam :)
Dzieła sztuki! Wspaniałe, podziwam Twoją świętą cierpliwośc :)
OdpowiedzUsuńRadosnych i spokojnych Świąt!
Uściski!
Różnie bywa z tą cierpliwością. Czasem wyrwie się nieparlamentarne słówko, bo lukier bywa czasem ...wredny ;)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Wspaniałe pierniczki , oplecione jakby koroneczką , CUDOWNE !!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaki był zamysł :)
UsuńPierniki jak marzenie, podziwiam!!!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNajpiękniejsze pierniczki jakie widziałam !!! sama nie wiem czy piękniejsze te gwiazdy czy rękawiczki czy renifery - piękne to za skromne słowo.Życzę Wesołych świąt pełnych radości i szczęścia w Nowym Roku.Pozdrawiam świątecznie .
OdpowiedzUsuń:)
UsuńComplimenti, sono bellissimi
OdpowiedzUsuńŁo Matko i córko! Koronczarka z Ciebie po prostu, a tu jeszcze prowokujesz, że coś nie chciało współpracować!! Gratulacje i szczery podziw od Anonimusa.
OdpowiedzUsuńCelka
Dawno nic nie wyszywałam igłą, więc to taka namiastka ;)
UsuńBrak mi słów, by opisać to co widzę i co czuję. Rewelacja! Pełny profesjonalizm. Cuda!! Normalnie dech zapiera w piersiach
OdpowiedzUsuńPodziwiam i pozdrawiam
Normalnie urosłam :)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Cudowne !!! Masz dar Penelopo :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTo nie moga byc pierniczki recznie zdobione, nadajace sie do jedzenia! To po prostu NIEMOZLIWE!!!!
OdpowiedzUsuńIle czasu zajello Ci ich wykonanie!
Trudno mi wyobrazic sobe wrazenie towarzyszace wzieciu takiego pierniczka w reke... nie moglabym go wziac do ust. Zachowalabym go jak prawdziwy skarb.
Wyrazu podziwu i uznania
Wesolych Swiat
A
Możliwe, możliwe... :)
UsuńZ tym czasem to już mniej słodko ;) kilka bezsennych nocy - ot cała prawda.
Nie wyobrażam sobie faktu zjedzenia tych małych arcydzieł. Przepiękne, wszystkie! Wyobrażam sobie ile czasu zajmuje takie dzierganie lukrem. W sobotę próbowałam polukrować jakimś świństwem gotowym w tubce - po kilku piernikach się poddałam, zjedliśmy od razu dowody mojej sromotnej porażki kulinarnej ;-) reszta została goła. Ogólnie się poddaję, nigdy nie osiągnę takiego efektu, a produkt zastępczy w postaci krzywych szlaczków mnie nie zadowoli, wolę popatrzeć na Twoje i nasycić oczy.
OdpowiedzUsuńUkłony do ziemi!
Bestyjeczko kochana, no nie wierzę, że Twoja wyobraźnia jest taka ograniczona. To nie pasuje do Ciebie ;)
UsuńFakt, że to dzierganie jest czasochłonne paskudnie. Przynajmniej w moim wykonaniu ;) ...ale też i wciągające bardzo.
A może spróbuj wspomóc się herbatką z prądem? ;) Minie trema ;)
Buziaki.
Fantastyczne!!!
OdpowiedzUsuńMale dziela sztuki.
Pozdrawiam Lacrima
:)
UsuńUściski.
Cudowne, fantastyczne i magiczne te pierniki! Podziwiam tą koronkową robotę i chylę czoła! Rękawiczki wyszły boskie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!
Przy rękawiczkach najlepiej się bawiłam :)
UsuńOch czysta magia te pierniczki. Jakiego zaklęcia używasz przy czarowaniu tych magicznych pierników. A któż odważył się jeść te cuda zamiast podziwiać???? Naprawdę to czysta magia. Przecudne.
OdpowiedzUsuńZaklęcie? ...przydałoby się faktycznie, na urywający się lukier przy robieniu krateczek. Niestety nie znam takowego ;) Pozostaje więc żmudny trening.
UsuńPierniki - dzieła sztuki.
OdpowiedzUsuńChapeau bas Mysza!!!!!
Vika, nie psuj mnie! ;)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Prześliczne,przepiękne,przecudne!!!!
OdpowiedzUsuńŻyczę takich przepięknych świąt i przecudnego Nowego Roku!!!
Dziękuję ...i wzajemne życzenia przesyłam. :)
UsuńWitaj Mistrzyni, a ja bym je chętnie zjadła. Powiem dlaczego. Byliśmy z mężem w Butanie i Nepalu, pomijając cel tej podróży powiem Ci Penelopo, że obejrzeliśmy w pewnej szkole usypaną z kolorowego piasku (milionów kolorowych ziarenek) ogromną przecudną mandalę. O znaczeniu tego "obrazu" nie przynudzę, ale chodzi o to, że buddyści nie przywiązują wagi do rzeczy - nawet najpiękniejszych. Kiedy już przyjdzie odpowiednia pora, taką usypaną mistrzowsko mandalę "niszczy się" i wsypuje do rzeki - to w celu przypomnienia, że wszystko jest przemijalne, nawet największe skarby Świata. Więc chętnie bym zjadła te Twoje słodkie cudowności, bo po to je zrobiłaś i wiem, że w przyszłym roku zrobisz jeszcze piękniejsze.
OdpowiedzUsuńŻyczymy Ci Penelopo wspaniałych Świąt w gronie osób najbliższych Twojemu sercu. Do Siego Roku.
Danuta Lissek
...no i w końcu usłyszałam, że ktoś ma na nie apetyt. Dziękuję Ci Danusiu :)
Usuńbo już zaczęłam żałować, że do wypieku użyłam prawdziwego miodu, masła i najlepszych składników, bo przecież one są do jedzenia. A że ślęczałam nad każdym nawet ponad godzinę i wkładałam w nie serce, to dlatego, żeby podkreślić wagę tych świąt i dać im godną oprawę. Podobnie przykładam się do innych potraw, strojenia domu a przecież mam świadomość, że po tym wszystkim za parę dni (kiedy przyjdzie na to pora) nie pozostanie śladu...
Mam nadzieję, że kiedyś spróbujesz moich pierników :)
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Wszystko możliwe, mam bliskich znajomych w Połchowie, nie wiem czy to daleko od Ciebie? Zdarza nam się u nich bywać z wizytą, więc kto wie?
UsuńD.L.
piekne toz to dzieła sztuki
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńMysza wiedziałam , że jak się tu pojawisz to gruchniesz z grubej rury, pierniki fantastyczne, cudowne i kłaniam się do ziemi za mistrzostwo w dekorowaniu, robiłam takie krateczki i wiem ile to cierpliwości wymaga, czapki z głów.Pozdrawiam cieplutko i życzę Szczęśliwych i Radosnych , pełnych ciepła rodzinnego Świąt Bożego Narodzenia.
OdpowiedzUsuńAsiu, to prawda -te krateczki wymagają cierpliwości, ale podobnie jak w naszym hafcie krzyzykowym ta cierpliwość jest sowicie nagradzana wielką satysfakcją z efektu końcowego. Jako, że ostatnio nic nie wyszywam, to te pierniki "haftowałam" z wielką przyjemnością :)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Te pierniki po prostu powalają:)))jak można tak człowieka dołować:)))))w życiu nie zrobię takiej kratki:)))niesamowite:))
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam... Zrobisz, zrobisz. Jak tylko potrenujesz :) i nie będziesz sobie wmawiać, że nie dasz rady.
UsuńPozdrawiam Cię świątecznie.
Arcydzieła :) Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńMobilizujesz mnie do wytężonej pracy, żeby zasłużyć na taką ocenę. Może w przyszłym roku... ;)
UsuńQue preciosos detalles de Navidad!!!
OdpowiedzUsuńFELIZ NAVIDAD!!
Muchas gracias.
UsuńFeliz Navidad!
Twoje pierniczki to sacrum, a zjeść je to profanacja. Ja bym w życiu nie dała rady wbić w nie zębów. Dzieła sztuki!!! Cuda, cuda, cuda!!! Penelopo, TY SZALONA PERFEKCJONISTKO! Umknął mi post z Twoimi raportami ogrodowymi, więc zapytam przy okazji - jakie dopalacze stosujesz? Domyślam się, że to te, których w żadnym sklepie nie dostaniesz:) Wszystko, czego dotkniesz zamieniasz w zaczarowany ogród. A tę tęczę z czego zmajstrowałaś? :)) Wszelkiego dobra na czas Świąt Bożego Narodzenia i nadchodzący Nowy Rok. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńTak się zastanawiam nad moimi dopalaczami... to chyba niepoprawny optymizm i odwaga spełniania swoich marzeń :) jak również wiara w moc trywialnego powiedzenia: "chcieć to móc". Skłamałabym, gdybym twierdziła, że zawsze wszystko mi wychodzi, ale gdybym nie podejmowała prób, wtedy z pewnością nic by mi nie wyszło ;)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie i wciąż oczekuję na jakiś post na Twoim blogu.
Oniemiałam !!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTakiego cuda jeszcze nie widziałam....haft krzyżykowy to pierwsze co przyszło mi do głowy a że go uwielbiam i uskuteczniam to tym bardziej zwróciły te dzieła sztuki moją uwagę. Nie widziałam żeby jakieś im dorównały w sieci ! Pozdrawiam i Życzę zdrowych, szczęśliwych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Ewa
Zapewniam Cię, że w sieci można znaleźć piękniejsze "dzieła" piernikowe, na dowód których mam plan na przyszłe lata podwyższyć sobie poprzeczkę ;)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Niesamowite! Małe arcydzieła! Założę się, że w smaku są równie pyszne. ;] Masz ogromne zdolności i jestem przekonana, że wszyscy się zachwycali.
OdpowiedzUsuńTo prawda, wszyscy się zachwycali... ale może dlatego, że sami nie chcieli (lub nie mieli czasu) poskromić lukru ;)
UsuńWszystkiego najlepszego
OdpowiedzUsuńżyczy Agnieszka
Jakie śliczne:)Wesołych Swiąt:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzepiękne są jak zawsze twoje rękodzieła, podziwiam i zachwycam się. Zdrowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia dla Ciebie Penelopo i twojej rodziny. Buon Natale e Felice Anno Nuovo.
OdpowiedzUsuńNajpiękniej ozdobione pierniczki jakie widziałam!!
OdpowiedzUsuńRadosnych i rodzinnych Świąt oraz pomyślnego Nowego Roku! :)
Pochlebiasz mi :)
UsuńPrzecudne! Dzieła sztuki, szkoda byłoby mi takie zjeść=)
OdpowiedzUsuńTo tylko ciastka. Przeznaczone, jak każde ciastka, do jedzenia. :)
UsuńŻyczę cudownych i rodzinnych Świąt. Niech te spracowane rączki, które zrobiły te niesamowite pierniczki, trochę w te święta odpoczną i nacieszą się rodziną i ciepłą atmosferą świąt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam świątecznie
An
Twoje życzenia się spełniły :)
UsuńDziękuję!
Prawdziwe dzieła sztuki!!! Wyglądają jakbyś haftem krzyżykowym je ozdabiała :)
OdpowiedzUsuńUściski xxx
...a żebyś wiedziała, że była to dla mnie namiastka haftowania igłą ;)
Usuńbuziole :)
Rewelacyjne hafciki piernikowe! Życzę szczęścia w Nowym Roku
OdpowiedzUsuńDziękuję i nawzajem życzę wspaniałego roku!
UsuńWszystkiego lepszego życzę w Nowym roku, żadnych przykrych zdarzeń, zdrowia, cierpliwości w oczekiwaniu na Odysa, zadowolenia ze wszystkich wnuków i spełnienia ogrodniczych marzeń.
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam.:)
Niech się spełnią! :)
UsuńKochana, Nowego Roku pełnego dobra, miłości, radości i błogosławieństwa!
OdpowiedzUsuńA pierniczki zjawiskowe!!!!!!!!!!!!!!! Nie odważyłabym się takiego tknąć:)
Zjeść takiego pierniczka to żadne wyzwanie ;) Sprawdzone wielokrotnie :)
UsuńAż mnie zatkało od razu na wejściu:) dzieła sztuki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie w nowym roku :)
:)
UsuńPachnie, pachnie, ach jak pachnie! Bede tu wpadac! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż lubię te korzenne klimaty :)
UsuńPiękne, po prostu piękne, aż mi słów zabrakło :) Byłam tu już wcześniej, ale nic nie zostawiłam, ale czytając Pani post o wpisywaniu komentarzy pod postami lub nie i rezygnacji blogerek z prowadzenia blogów postanowiłam wrócić i wyrazić mój zachwyt nad Pani pierniczkami ubranymi w koronkowe szatki. Tak trzeba zostawić ślad po sobie, tym bardziej, że czerpiemy inspiracje z Waszych blogów. Serdecznie pozdrawiam Magda z Chrzanowa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Magdo za ten komentarz. Fakt, że wróciłaś tu specjalnie, żeby pozostawić po sobie ślad w formie komentarza, tym bardziej doceniam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam na kolejne odwiedziny :)
Witam serdecznie, ja również tak jak Magda przeczytałam wpis o komentarzach,więc piszę swój. Od kilku dni czytam powolutku Twojego bloga Penelopo od początku,ponieważ dopiero niedawno go odkryłam. Jestem pełną podziwu dla Ciebie że dzielisz się z innymi swoim życiem, podziwiam talenty całej rodziny. Jestem dopiero przy kwietniu 2010 roku. Naprawdę jestem pod wrażeniem , jesteście piękną, utalentowaną , cudowną rodziną. Ponieważ zrozumiałam z postów że masz problemy zdrowotne pozwolę sobie, choć jestem obcą osobą życzyć Ci Penelopo dużo zdrowia w Nowym Roku,i siły i wszystkiego najlepszego dla Ciebie i całej Rodzinki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie. Ela
Witaj Elu w moich wirtualnych progach :)
Usuńmiło robi mi się na serduchu kiedy dowiaduję się o kolejnych nowych odwiedzających mój blog... pomimo, że ostatnio jakoś mniej się w tym świecie udzielam z braku czasu. Mam nadzieję, że to się zmieni na lepsze :)
Za życzenia serdecznie dziękuję i trzymam kciuki za ich spełnienie ;)
Przesyłam również Tobie pozdrowienia serdeczne z Kaszub i mam nadzieję, że nie znajdziez również i w nowych postach coś ciekawego dla Ciebie.
Po prostu cudo!!! Zaglądam tu często i podziwiam. Zazdroszczę, bo też bym tak chciała "czego się dotkniesz, zamienia się w cudo". Jak można zajmować się stolarka, haftem, szyciem, ogrodnictwem ( na szeroka skalę), renowacja mebli i do tego tak misternie ozdabiać pierniki. Naprawdę podziwiam pasje, które nosisz w sobie. Wielu, wielu pomysłow w tych wszystkich obszarach, zdrowia i miłości w Nowym Roku
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWidzisz... Ty mi zazdrościsz mocno zróżnicowanych rękodzielniczych przygód a ja Tobie czasu na książki ...bo prawdą jest, że mając tyle pasji nie starcza czasu na wszystko co by się chciało. Cóż, nie można mieć wszystkiego. A doba ma tylko 24 godziny, które (jestem przekonana o tym) pędzą z coraz większą prędkością ;)
Pozdrawiam Cię serdecznie.
przepiękne, zaglądam na Pani bloga ostatnio bardzo często, a zaczęło sie kiedy szukałam inspiracji by odnowić swój fotel który zakupiłam na aukcji internetowej, robi Pani wspaniałe rzeczy podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWróć Penelopo !
OdpowiedzUsuńOj tak Penelopo wróć , stanowczo za długo Cię nie ma !
OdpowiedzUsuńMoże przed świętami wrócisz na bloga....tak pieknie piszesz o wszystkim, z pasją, z uczuciem. Brakuje mi tych wpisów :( Pięknego bloga stworzyłaś :) Pozdrawiam serdecznie,
OdpowiedzUsuńEwa
...ale mnie zaskoczyłaś :) Nie spodziewałam się, że ktoś tu jeszcze zagląda. Miła niespodzianka :)
UsuńPozdrawiam Ciebie serdecznie z białych Kaszub ;)
Oj zagląda zagląda :-) Na pewno wielu osobom brakuje Twoich wpisów.
UsuńKarolina
Z okazji Świąt życzę wszystkiego dobrego, zdrowia i wszelkiej pomyślności.
OdpowiedzUsuńTo już rok Twojego milczenia, a niektórzy chcieliby wiedzieć, czy wszystko u Ciebie w porządku? :)
Penelopo, na te Święta i na caluteńki Nowy Rok wiele spokoju, radości , ciepła i więcej czasu dla siebie. Niech szybko płynie tylko ten czas, który zazwyczaj wlecze się kiedy musimy przebyć szmat drogi by spotkać się naszymi najbliższymi, a ten, który spędzasz z Nimi niech się rozciąga w nieskończoność. Wiele zdrowia, byś mogła spełnić sama wszystkie osobiste życzenia, i niech ręce Cię bolą wyłącznie od przytulania swoich maleńkich Aniołeczków.
OdpowiedzUsuńPs. Jeden pajacyk - już go nie ma, los pozostałych - niepewny, ale jeszcze się nimi cieszę, tak sobie dyndają na choince, "obfociłam" wiec....
Smakują tak jak wyglądają, dziękuję najpiękniej, Danka
Piekąc ciasteczka żurawinowe z Twojego przepisu, zastanawiałam się, czy jeszcze tu wrócisz... to takie ciepłe miejsce...
OdpowiedzUsuńwracaj :)
Kasia
Proszę o powrót na bloga!!! :)
OdpowiedzUsuńMoże z tegorocznymi, tak cudnymi pierniczkami!? Przecież to już za moment najpiękniejsze święta!
Pozdrawiam serdecznie! :)
...kto wie...może niebawem powrócę. Póki co, nieśmiało myślę o tym. Szkopuł w tym, że czasu brak :(
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam i podziwiam, że zajrzałaś do moich, mocno już zakurzonych kątów ;)
Brak słów - niesamowite są!!!
OdpowiedzUsuńThe content of your blog is exactly what I needed, I like your blog, I sincerely hope that your blog a rapid increase in traffic density, which help promote your blog and we hope that your blog is being updated.
OdpowiedzUsuńดูหนังออนไลน์
I see your blog daily, it is crispy to study.
OdpowiedzUsuńYour blog is very useful for me & i like so much...
Thanks for sharing the good information!
casino
gratuluję pomysłu :)
OdpowiedzUsuń