piątek, 20 listopada 2009

...czy ten pan i pani...

...wczorajszego wieczoru jednak się nie zjawiła.
Albin nie czuł się komfortowo.
-wystrychnęła mnie na dudka -podsumował całą tą sytuację -chłopaki w klubie niezłą bekę będą mieli. Co za kompromitacja! Po co mi to było...
Tymczasem dzisiaj z samego rana telefon. To była Ona. Pelagia stremowanym głosem próbowała przepraszac, tłumaczyc się ... -"nie miałam co na siebie włożyc i do krawcowej musiałam biec ..."
To prawda. Trafiła nawet przypadkowo do mojej pracowni ;) Nietuzinkowa to klientka. Miała własny pomysł na kreację i nie chciała przystac na żadne moje propozycje. Nasz klient -nasz pan. Grubo po północy skończyłam.  Uszyłam  jak chciała. ...ale czy Albinowi przypadnie do gustu w tej kiecce?

Tym razem umówili się na przedpołudniową kawkę (On  nalegał, bo wieczorem idzie do klubu i zamierza wejśc tam jako bohater )
Przywitał ją w drzwiach z bukietem fiołków ...


Pelasia rzecz jasna była troszkę zmieszana i niepewna


Ale gdy tylko pierwsze lody zostały przełamane, rozsiadła się wygodnie na kanapie i  zaczęli sympatyczną konwersację ...


Czy coś z tego będzie??? ... :)) -bardzo to Ich samych ciekawi.
Trzymajcie za nich kciuki, bo moim zdaniem bardzo do siebie pasują. 
Tym razem wszystkie Wasze komentarze przekażę zainteresowanym ;)
Pozdrawiam Was serdecznie znad filiżanki przedpołudniowej kawy :)

21 komentarzy:

  1. Super opowieść ... no faktycznie pasują do siebie :) Fajne fotki ... całusy dla misiowej pary :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakochałam się w Twoich miśkach i z niecierpliwością czekam na dalsze opowieści :)) Pozdrawiam gorąco ze słońcem w tle ..

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę,że przy tak uroczej Pelasi Albin zrezygnuje z pójścia do klubu i zje z ukochaną kolację.Może jeszcze śniadanko?Ale się zagalopowałam:)
    Miłego weekendu:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Będą żyli długo i szczęśliwie... I z pewnością będą mieli liczne potomstwo. Wiem co mówię. (((:

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiedziałam ,że będzie to piękna panna...
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. ::::)))))ale czaderskie.....zdolniacha jesteś.
    Mój Alanek w Pelasi dostrzegł kandydatkę dla swojego Pusia.Pusiu ma 6 lat jest po operacji oczu ::)))bo Ferina odgryzla ale mysle ze przystojny i Albin bylby zazdrosny..:::))to sie usmialam...

    OdpowiedzUsuń
  7. Niezła z Ciebie swatka ;-)
    Udana para i na pewno będzie szczęśliwa:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ... a nowy awatarek i ja zauważyłam tylko przez sklerozę zapomniałam napisać jak ślicznie Ci z tymi warkoczykami... wglądasz jak mała dziewczyneczka;))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Z tego będzie miłość aż po grób!Nie ma innej opcji :)

    Proszę uściskać Albina i Pelagię.

    OdpowiedzUsuń
  10. ale piękne Misie :)
    w wdodatku jakie eleganckie!

    cuda!

    pozdrawiamy misiowo
    Bajkopisarki

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam tą parkę. Magiczna historia. Czekam na ciąg dalszy...

    Buziaki

    P.S. nie mogę się doczekać naszego niedzielnego obiadu z Pelagią i Albinem. Mam nadzieję że Pelasia ma równie wysokie umiejętności kulinarne jak rozeznanie w modzie

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale świetna historyjka.Misie bardzo milusie...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Już sama nie wiem,czy bardziej czekałam na Pelagię,czy na ciąg dalszy tej zapierającej dech w piersiach romantycznej historii :-) ;-) Myszo,wspaniałe są te Twoje misie-każdy następny jeszcze piękniejszy i tylko żałuję,że nie mogę tak,jak Twoja Kasia,wycałowac i wyprzytulac ich wszystkich .A kreacje pluszaczków bossssskie! Serdecznie pozdrawiam bladym świtem,Maja

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję pięknie za tyle ciepłych słów i dobre wróżby na przyszłośc tego związku ;)
    *Anya.es -jakoś musisz się z tym pogodzic :( -czas leczy rany ;)
    *Labarnerie-misiaki wycałowane :) dziękują
    *5.monika, -niestety to stary kawaler i przyzwyczajenia wezmą górę. Do klubu pójdzie. Ale niebawem pewnie już i śniadanie zjedzą razem ;)
    *Pati -Pelasię zaitrygował Pusio i serdecznie go pozdrawia, ale Ferina jest wystarczającym postrachem, żeby miśka skusiła się na randkę ;)
    *Cerie, Paula_71, -jesteście dobrymi wróżkami
    *Maju -Oj tak, miski te wyściskane są do utraty tchu od pierwszych swoich dni. Dlatego miłosci potrzebują jak tlenu.
    *Aagaa,Bajeczna Fabryka,Małgośka, Jolinka,Nettika -miśki dziękują i przesyłają całusy ;)
    * Moja "C" :) -a wiesz, że to dobry pomysł. Zagonię Pelagię w niedzielę do garów. Sprawdzimy czy to dobry materiał na żonę ;))

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie no, te Twoje misiaki mnie rozbrajają! Cudne są! Sama bym chętnie porobiła trochę zabawek, ale się ze mnie w domu juz śmieją,że dziecinnieję! To chyba poczekam na wnuka, a do tej pory się troche podszkolę w szyciu:))
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  16. Niezły duecik ! Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  17. :-))))) Pasuja do siebie. Niech im sie uda!!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Jakie słodkie to zdjęcie z fiołkami za plecami;) Misie mają charakter:) Sa urocze.

    OdpowiedzUsuń
  19. Penelopo - to było cudne! :)
    Misiaki pasują do siebie idealnie!! Z Twoją pomocą - oczywiście mam na myśli tworzenie pięknych kreacji dla Pelasi.. a i Albin zapewne nie pogardzi pięknym surdutem ;) na pewno im się uda!!

    Pozdrawiam cieplutko i życzę wytrwałości w tworzeniu nowych bombek :)

    OdpowiedzUsuń