piątek, 25 czerwca 2010

Iść w stronę słońca...

Iść, ciągle iść w stronę słońca
W stronę słońca aż po horyzontu kres
iść ciągle iść tak bez końca
Witać jeden przebudzony właśnie dzień
Wciąż witać go, jak nadziei dobry znak
Z ufnością tą, z jaką pierwszą jasność odśpiewuje ptak
---
Iść, ciągle być w tej podróży
Którą ludzie prozaicznie życiem zwą
Iść, ciągle iść jak najdłużej
Za plecami mieć nadciągającą noc
Z najprostszych słów swój poranny składać wiersz
W kolorach dwóch raz zobaczyć to co niewidzialne jest...


 ...rozganiam ciemne chmury, które ostatnio znowu przysłaniają mi słońce. Przecież gdzieś tam świeci...
Osiemnastoletnia nierówna walka z moimi choróbskami, być może tylko z pozoru mnie zahartowała, bo pomimo, że jestem "dzielną dziewczynką" to jednak czasem tak zwyczajnie pękam. No i pękłam ... a teraz po raz kolejny próbuję się pozbierać. Ech, życie...
I w tym miejscu muszę jeszcze podziękować wszystkim, którzy próbowali się do mnie " dostukać" by dowiedzieć się co słychać... Przyznaję, było to dla mnie wielkim zdumieniem. Dziękuję za troskę i zainteresowanie. Jesteście kochane.
Moja córcia dołożyła swoje 5 groszy, żeby reaktywować mamusię.
Wybierała się do Grecji, na Festiwal Tańca i Gimnastyki Artystycznej, . Potrzebna była podręczna torba... taka w letnich klimatach. Wydawało mi się, że tym razem nie uda mi się zmobilizować, ale w przeddzień wyjazdu, późnym wieczorem usiadłam do maszyny. O 05.30 zakończyłam kombinowanie
Ku mojemu zdziwieniu uszyłam zupełnie inną torbę niż planowałam. Ale chyba może być... ;)




 miałam nadzieję, że Kasia się ucieszy z niespodzianki. Nie zawiodła mnie :)


Pojechała cała szczęśliwa ... szczególnie, że wyjazd ten o cały tydzień szybciej rozpoczął jej wakacje. Farciara. Mam nadzieję, że bawi się dobrze. Mam nadzieję ... bo pozbawieni jesteśmy kontaktu z dziecięciem. Trenerka zarządziła zakaz zabierania komórek. Może to i dobrze ;) ... ale przyznam, że czuję się głupio nie słysząc od kilku dni jej szczebiotu w telefonie.  Na dodatek pojechała tam z misją na przeszpiegi(!). A kontaktu brak :/
Otóż przygotowując się do wyjazdu doszukałyśmy się informacji, że Kefalinia, wyspa na którą poleciała według Homera należała do Odysa (!) O kurczątka!, nie wiedziałam o tym. Ciągle tylko słyszałam o Itace, jego rodzinnej wyspie. Takie tam maleństwo... szkoda zachodu. Ale Kefalunia?! największa z Wysp Jońskich - to już łakomy kąsek. Muszę poważnie pogadać z Odysem i zadbać o rodzinne włości. ...i może niebawem czeka nas będzie przeprowadzka ;) ...zawsze kręciły mnie śródziemnomorskie klimaty. Najwidoczniej coś czułam. To się nazywa babska intuicja :)

55 komentarzy:

  1. Witaj Myszko!!! Jak dobrze ,że do nas wróciłaś. Mam nadzieję,że szybko się pozbierasz-dzielna z Ciebie kobieta.
    Torebka prześliczna. Zazdroszczę Tobie, Twojego ogromnego talentu. Jesteś niesamowita.
    Gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale się cieszę, że Cię znowu mogę odwiedzić. Torebka prześliczna ale najważniejsze, że Cię to zmobilizowało do ruszenia się. Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. Ściskam Cię mocno.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że wróciłaś. Tym powrotem po dłuugiej przerwi aż skłoniłaś mnie do pozostawienia po sobie chyba pierwszego śladu od pół roku :-)
    pozdrowienia
    aga

    PS Torba jedyna w swoim rodzaju. I jak idealnie wpasowała się w strój córy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna torebusia! A Ty dbaj o siebie kochana:) Zdrowia życzę, duuuuuużo zdrowia!
    Buźki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Penelopko jak miło gościć u Ciebie po tak długiej nieobecności
    Mam nadzieję, że samopoczucie z dnia na dzień będziesz miała lepsze...
    Po burzy zawsze wychodzi słońce :o)
    A torebka dla córci wyjątkowo urocza!!!
    Czekam na kolejny Twój post
    Pozdrawiam wieczorowo

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się, że już wróciłaś, bo brakowało mi Twoich cudeniek, a w szczególności haftów. Mam nadzieję, że nie trapi Cię nic poważnego. Piękną torbę uszyłaś, po minie córki widać, że zadowolona!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo miło cię znów "słyszeć" :)
    Jeśli chodzi o torbę dla Kasi, to jesteś istną czarodziejką...torba cudna !
    Mam nadzieję, ze od tej pory będzie tylko lepiej, czego ci z całego serca życzę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nareszcie jakaś wiadomość od Ciebie ^^ Mimo że do tej pory raczej "po cichu", bez słowa odwiedziałam Twojego bloga, to teraz daję znać :) Zwłaszcza, że okazją do odzewu była ta śliczna torba. Zazdroszczę Ksi ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Nawet nie wiesz ile osób cieszy się z Twojego powrotu. Ile razy te osoby tu przychodziły i czekały. Ile pytań sobie zadawały.
    Super!
    Bądź i już nigdzie nie znikaj :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Torba wyszła fantastycznie! Jest piękna!
    Życzę Ci dużo zdrowia i wymarzonej podróży :)

    OdpowiedzUsuń
  11. witam z powrotem. Piękna torba.Życzę zdrowia:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Życze duzo zdrowia i sił by wszystko przezwyciężyć.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrze Cię widzieć i poczytywać...
    Szycie jak zwykle perfekt! :)
    Zrdowia dużo Penelopo!:)
    Na Kefalunii Odys hulal, powiadasz? Chyba nie imprezował za młodu tam za młodu nadmiernie, hmmm?

    OdpowiedzUsuń
  14. Penelopo już się martwiłam, że tak długo Cię nie widać na blogu.. teraz wszystko jasne, dlaczego ...
    Mocno trzymam kciuki, za rycgły powrót do formy !!!
    Jest jeszcze tyle rzeczy w życiu do zbrojenia !!!
    Torba zjawiskowa, ja bym się dała za taką pokroić ;-) już jej zazdroszczę Twojej córce.
    Buziaki posyłam i dużo zdrówka życzę
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  15. To się nazywa wielki come back! Mam nadzieję, ze mobilizacji od córy wystarczy na więcej niż jedną, cudną torbę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ach te hafty i aplikacje - przepiękne - powrót w wielkim stylu:)
    Dużo zdrówka życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  17. No no no, właścicielka wyspy! Brzmi super:)

    OdpowiedzUsuń
  18. dobrze cię znów "widzieć"

    OdpowiedzUsuń
  19. Torba, jak za jeden wieczór,wyszła ekstra:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Juz zachodzi czerwone słoneczko, a ty znowu z nami, hej ha, hej ha :) Welcome back :)
    Z ta wyspa to poważna sprawa. A co jak by sie okazalo za masz wlasna wyspe na poludniowych morzach? Nic tylko sie wyprowadzć w środziemnomorskie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  21. hej też się zastanawiałam, co się z Tobą dzieje. Zyczę samych słonecznych dni ;-))) Torba bombowa.

    OdpowiedzUsuń
  22. Torebka "cool", tak to sie chyba w tym wieku "Twojej corci" mowi, aplikacje w swietnych prawdziwie srodziemnomorskich kolorach...
    A jezeli chodzi o wyspy Odysowe, to bedziemy sasiadkami, bo moj jako spadkobierca Aleksandra Wielkiego macedonskiego, tez ma tam jakies wlosci ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Torebka prześliczna!!
    Zdrowia Ci zyczę Penelopo!!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak cieszy TAKIE powitanie :) Dziękuję Wam pięknie. Noo, chyba nie mam innego wyjścia jak się pozbierać "całkiem do kupy" i trzymać się w garści ;) Będę się starała!
    A za życzenia zdrowia dziękuję wszystkim z całego serca! ...tak naprawdę tylko mi tego brakuje...
    * aga, avarill - nawet jakieś plusy mojego milczenia się znalazły - to, że się odezwałyście :) -pozdrawiam Was serdecznie
    * Gusia -tak, po burzy zawsze wychodzi słońce -powtarzam to sobie dosyć często :)
    * anya.es -mam takową nadzieję. Charakterny wiem, że był i za młodu i opierał się kuszącym śpiewom syren ;)
    * savannah - to musimy się koniecznie kochana sąsiadeczko na jakieś ploteczki umówić. Nooo, a tak na marginesie to wielki szacun! Co tam moje włości (ze dwie wyspy zaledwie) do dóbr i terenów zdobytych przez Aleksandra Macedońskiego...
    Monique - jak tylko Kaśka wróci z pomyślnymi wieściami z tych swoich przeszpiegów to zapewne spakuję walizki ;) ...i kto wie, może z tej radości zorganizuję jakiś szalony bankiet dla koleżanek blogerek ... na tej "mojej" wyspie rzecz jasna ;))

    OdpowiedzUsuń
  25. Myszo,witaj! :-) Jak miło Cię znowu czytac ;-) Życzę Ci dużo zdrowia i pogody ducha.Trzymaj się ,Kochana,dzielnie.
    Torba dla Kasi świetna-jak wiesz,torby i torebki to moja wielka słabośc,więc Kaśce strasznie zazdroszczę :-)Pozdrawiam Cię serdecznie,Maja
    PS-to kiedy wybieramy się na tę wyspę?....

    OdpowiedzUsuń
  26. Dobrze Cię znowu widzieć:)Nie dawaj się żadnym wstrętnym choróbskom:)A torba świetna:)

    OdpowiedzUsuń
  27. I ja już się zastanawiałam gdzie się podziewasz.
    Dużo zdrówka i siły Ci życzę
    A torbę wspaniałą wyczarowałaś!!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Zbieraj siły Penelopo ! Tworzysz piekne i niepowtarzalne rzeczy. Rozumiem Twoją tesknotę za córką. Pozdrawiam Was

    OdpowiedzUsuń
  29. Penelopcio :) serce w góre! zobacz, jaka swietlana przyszłość cię czeka, będziesz panią wyspy ;) a tak na poważnie, zdrowiej szybciutko i zachwycaj nas swoim twórstwem :)
    Uściski serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  30. Wszystko co wychodzi z pod twoich rak jest artystycznym pieknem ktorym sie mozna zachwycac bez konca...cokolwiek by to nie bylo...::))
    Dawno mnie tu nie bylo byc moze nie wglebiłam sie dokladnie ale nie przypuszczalam ze sa u CIEBIE PROBLEMY ZDROWOTNE OJ NIE DOBRZE..DBAJ O SIEBIE ABY SZYBKO ZREGENEROWAC SILY I ZREPEROWAC NADZSZARPNIETE ZDROWKO,BO SMUTNO BEZ CIEBIE TUTAJ.::((
    PS.BYLAM PEWNA PO CICHU MYSLALAM PENELOPA CHYBA GDZIES PŁYWA Z ODYSEM..A TU UUUUU CZYTAM CO INNEGO.
    ZYCZE ZDROWECZKA KURUJ SIE I DBAJ O SIEBIE,NIEMA CO SIE FORSOWAC ZDROWIA NIE DA SIE KUPIC ZA ZADNE PIENIADZE...I STAJEMY SIE BEZRADNI.BUZIAKI KOCHANA
    TO CO USZYŁAS SIEDZAC CALA NOC POWALA-NIESAMOWITA JESTES.

    OdpowiedzUsuń
  31. Dobrze, ze wróciłaś...:)Teraz trzymaj się dzielnie:) Córcia niedługo wróci i będzie miała tyyle do opowiadania...
    A torba naprawdę piękna:)
    Dobrej soboty i niedzieli

    OdpowiedzUsuń
  32. Witaj Penelopo. Ciesze sie że już jesteś.
    Torba REWELACYJNIE wyszła.
    Zyczę duuużo zdrówka.
    Cieplutko pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Dobrze, że wróciłaś. Fantastyczna torba!

    Zdrówka życzę.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  34. Cieszę się, że wróciłaś - i to w jakim pięknym stylu, torba jest bossska i sama chętnie przygarnęłabym taką!!! A śródziemnomorskich korzeni zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nawet nie wiesz jak ucieszył mnie Twój wpis:)))Cieszę się,że wróciłaś.Przyznam,że brakowało mi Ciebie:)
    Torba jest po prostu FANTASTYCZNA !!!
    Życzę Ci błyskawicznego powrotu do zdrowia i sił,za co oczywiście trzymam kciuki.
    Pozdrawiam i przesyłam dobrą energię:)))

    OdpowiedzUsuń
  36. Ciesze sie ,ze wrocilas , jestem z tych nowych Twoich wielbicielek i z niecierpliwoscia co dzien do Ciebie zagladam .Uwielbiam tez prace Twej starszej corki- gratulacje! Kefalonia ma cudowne plaze, na pewno Cie oczaruje.Odyseusz mial z Kefalonii czesc zolnierzy- wiem bo w tym roku moja cora przez caly rok to walkowala w szkole. Nie przestawaj pisac i dbaj o siebie!!! Pa-Ag

    OdpowiedzUsuń
  37. Często z utęsknieniem zaglądałam do Ciebie... dobrze, że wróciłaś:) Życzę Ci przede wszystkim jak najwięcej zdrowia, żebyś mogła normalnie funkcjonować i jak najwięcej tworzyć, bo tak jak wszyscy, którzy do Ciebie zaglądamy wyczekujemy wciąż Twoich nowych prac i postów.
    Torba córci szyta z takim poświęceniem wyszła rewelacyjnie - znakomite aplikacje i hafty, genialny pomysł i perfekcyjne wykonanie... sama chętnie nosiłabym taką torbę :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Hallo Liebe Penelope,

    nareszcie jestesi ,jak kogosi takiego jak ciebie brakuje to jest tutaj strasznie pusto ,fejnie ze jestesi cala i zdrowa siciskam cie mocno ,wiesz ze to moja ulubiona piosenka z lat mlodzieniczych Dziekuje ci za to :-)))
    Zapraszam cie do zabawy u mnie na Blogu ,jestesi mile widziana .

    Liebe Grüße

    Ati

    OdpowiedzUsuń
  39. Prześliczna torba! I bardzo milo widzieć Cię z powrotem, bo brakowało cię w blogowym swiecie:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Witaj Penelopo! Jak dobrze, ze wróciłaś. Przykro mi, ze borykasz się z chorobami.
    Torba dla Kasi jest bajeczna. pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Jak dobrze, że wróciłaś! Brakowało mi Ciebie :-)
    Torba super! Nic dziwnego, że Kasia zachwycona :-)

    OdpowiedzUsuń
  42. Piękna torba,
    Zdrówka życzę, bo jest w zyciu chyba najważniejsze.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  43. Co do cream of tartat to jeśli jesteś zainteresowana, to możemy się jakoś dogadać:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Penelopo droga nareszcie!!!! Smutno tu było bez Twoich postów. mam nadzieje, ze idzie ku dobremu i już nie znikniesz na tak długo. Torba "śmignięta" w jeden wieczór? Gdybym nie znała Twoich możliwosci, to bym nie uwierzyła. ale wiem, co potrafisz. Jedno takie cudo stoi tu obok mnie na biurku :))) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  45. Myszo...jak dobrze,ze znow z nami jestes. Zycze Ci duzo zdrowia i tylko optymistycznych mysli.
    Torebka( jak zwykle u Ciebie) piekna i oryginalna.

    OdpowiedzUsuń
  46. Penelopo jak miło czytać u ciebie posty. Nareszcie powróciłaś. A torebka superowa:)
    Pozdrawiam i czekam na kolejnego posta.

    OdpowiedzUsuń
  47. Fantastyczna torba! W extra kolorach :) Masz bardzoładną i sympatyczną córcię :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Jak ja się cieszę , że już jesteś ... nie stukałam bo myślałam , że odpoczywasz ..ot intuicja zawiodła buuu Mam nadzieję , że czujesz się już dobrze ..patrząc na piękną torbę przestaję mieć wątpliwości ...Buziaki ślę i Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  49. super że jesteś!! trzymam kciuki żeby tak już zostało :)

    a torba piękna i wcale się nie dziwię że dziecko szczęśliwe :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Welcome back Penelopo:-)
    Torba wyszla bardzo profesjonalnie, widac po usmiechu corki, ze trafilas w jej gust.
    A ja wlasnie wczoraj wrocilam z Grecji z Rodos, male miasteczko Lindos; wyspa jest piekna, pachnie oregano, ktore rosnie tam wszedzie, co dnia inna plaza, pieknie..ech..szkoda, ze nie moglismy zostac dluzej...
    Pozdrawiam serdecznie
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  51. Zdrówka dużo życzę ,to po pierwsze i najważniejsze . A torbę uszyłaś odjazdową , nie dość ,że ozdobiłaś ją tak fantazyjnie ,to i dopracowana w każdym szczególe ! Super.
    Pozdrawiam cieplutko i uściski zdrowotne ślę.

    OdpowiedzUsuń
  52. Mysza nie daj się choróbskom i nie "pękaj" już więcej. Wiesz przecież, że jesteś bardzo dzielna, a gorsze chwile zdarzają się nawet największym twardzielom... Trzymamy wszyscy za Ciebie kciuki, musi być dobrze, kochana. A torba cudna, idealna wyszła:) Wszak jak Ty coś robisz to nie może być inaczej! Ściskam cieplutko i wysyłam same dobre fluidy. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  53. CUDNA torba, widać jak bardzo dopieszczona!!! Bardzo ciepło Cie pozdrawiam, i życzę dużo zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  54. Penelopo, jak dobrze, że się znalazłaś. Torba niepowtarzalna i piękna. Skąd Ty czerpiesz pomysły? Czym jeszcze nas zaskoczysz?
    Pozdrawiam i raz jeszcze zdrówka życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  55. Dbaj o siebie! Przesyłam duuuużo zdrówka! ;*

    Torba wyszła rewelacyjnie, jesteś mistrzynią w swoim fachu! ;)

    OdpowiedzUsuń