...a jeszcze przed wigilią było soczyście zielono.
Pierwszy raz nie kupowaliśmy choinki ;) Wybór padł na jedną z najbidniejszych z naszego brzozowego gaju.
...dostała swoje "5 minut" ...ostatnie. Kasia dokończyła dzieła, przystrajając jej liche gałązki.
Moja kochana siostra na taki obrazek wybuchnęła niepohamowanym śmiechem... niedobra!
...ale już widok za oknem dla odmiany...oczarował ją.
Nie mogło być inaczej :)
Tak więc scenerię za oknem w tym roku mam piękną... jak przystało na świąteczny pejzaż :)
A czy u Was zima również stanęła na wysokości zadania? Sypnęła biały puchem?...
Pozdrawiam świątecznie :)
Penelopa.
W Białymstoku sypnęło w nocy troszkę śniegu :), tak dekoracyjnie.
OdpowiedzUsuńDobre i to. Ważne, że pobieliło świat :)
UsuńOj tak u nas (w Karkonoszach) tez pięknie sypnęło!
OdpowiedzUsuńW górach to musi być pięknie w zimowej scenerii:)
UsuńU nas w centralnej Polsce też dziś w nocy troszkę sypnęło-dobre i to,zaraz się bardziej świątecznie zrobiło : ). Pozdrawiam pękając w szwach : ).
OdpowiedzUsuńMoniko, tylko nie pękaj! :))
UsuńŚwietny pomysł z tymi sankami :)
OdpowiedzUsuńMimo, że zapowiadali śnieg, niestety u mnie nie jest biało :/ Może jutro coś spadnie :p
I jak tam? Spadł? U nas dzisiaj nieźle już mrozi. Zima.
Usuń:)
U nas podobnie, pięknie i biało /wszak my też na Kaszubach, tylko nieco niżej/. Pogoda dopisała w drugi dzień świąt. Pozdrowienia dla siostry /jej piękne anioły zdobią nasz kominek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pozdrowienia :)
UsuńŚlicznie, jestem strasznie stęskniona za zimowymi zdjęciami, a o sankach też myślałam, żeby wystąpiły w takiej formie :)
OdpowiedzUsuńW tym roku pierwszy raz tak wykorzystałam sanki .... zresztą autentyczne z mojego dzieciństwa :) i bardzo mi się to spodobało :)
UsuńPenelopo, jeszcze wczoraj zazdrościłabym Ci tych widoczków ale dzisiejszy ranek również i mnie przywitał na biało więc magia trwa. Choinka jest absolutnie piękna . Ja również ścięłam świerka , który z jednej strony był zacieniony i nie miał wcale gałązek czyli właściwie to było pół świerka. Stoi przy ścianie na zewnątrz i dobrze spełnia swoją rolę . Po świętach okryje swoimi gałązkami co wrażliwsze roślinki .Ściskam serdecznie
OdpowiedzUsuńTo już sobie wyobrażam jak masz tam pięknie teraz kiedy ogród zaśnieżony :)
UsuńTo wykorzystywanie nie do końca najpiękniejszych okazów choinek z własnego ogródka bardzo mi się spodobało... i faktycznie na koniec mogą jeszcze posłużyć w dobrej sprawie, otulając co wrażliwsze roślinki.
To się nazywa łączenie przyjemnego z pożytecznym :)
U mnie (podlaskie) nawet jednego płatka śniegu nie ma, ale za to dzisiaj cały dzień świeciło słoneczko :)
OdpowiedzUsuńDobre i to słoneczko, bo święta z szarugą jesienną za oknami, to kiepski wariant ;)
UsuńU nas też biało i spokojnie...
OdpowiedzUsuńMagicznie!
Serdeczności,
m.
...a więc magia się rozprzestrzenia :)
UsuńPozdrawiam :)
Cudne widoki! Własnie dziś pomyślałam sobie otwierając rano okno, że wspaniale byłoby teraz być na wsi, bajkowo, cicho i spokojnie. Tak jak u Ciebie.
OdpowiedzUsuńA choineczka cudna, siostra musiała śmieszka połknąć. ;)
Całusy
O tak... święta z taką scenerią za oknem zupełnie inaczej nastrajają niż ... chociażby na naszej pięknej Dąbrowie ;)
UsuńUściski ślę :)
Widoki cudne, mam nadzieje, że my za rok będziemy mieli równie piękne. Na razie na siedlisku trwa remont. Ale choinkę też sobie własną wycięliśmy i stanęła w naszym domu, pięknie przystrojona. Pozdrawiam serdecznie Aga.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci Agnieszko planowej realizacji marzeń...bo u nas było "lekkie" opóźnienie. Plany ambitne...ale życie poszło swoją drogą. Nieco okrężną ;)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie :)
Ależ widoki!! Pięknie,spokojnie,biało ....
OdpowiedzUsuńA wiesz, że wciąż nie mogę się nimi nacieszyć :) Każdego ranka budząc się wzdycham sobie "jak tu pięknie!"
UsuńBeautiful, Penelopa. :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńtak:))sypnęła poświątecznie:)))a teraz skuła lodem:))-10:))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU nas też już jezioro zaczyna pokrywać się, cieńką na razie warstwą lodu. brrr. Zima.
Usuńależ widok, no wiem, że piękny bo widziałam, ale ten zimowy to bajka ;)) a co do choiny, moja miła, Kalbar popatrzał i stwierdził ze jest spoko :)) ale Kasia... oj wyrosła wyrosła ... pięknie !!
OdpowiedzUsuńradujcie się świątecznie jak najdłużej !!!
Wszystkiego co naj !
noo... jak Kalbar tak powiedział, to jestem też spoko ;)
OdpowiedzUsuńA Kasia, cóż, podobnie jak Wasza Łucja nie chce pozostać maleńką córeczką i ...dorośleje. Takie życie ;)
Całusy ślę dla Was.
Ja też mam w tym roku dwie chudzinki choineczki z własnego lasu, zagospodarowane, bo i tak trzeba było przerzedzić, dusiły się wzajemnie. I śnieg za oknem, bajka... ale takich krajobrazów jak u was nie ma, inna przestrzeń, bez kaskadowych smug kolorów, bez tego oddechu i malowniczości. U nas płaska biel, brąz trzcin na ługu i wstązka puszczy na krawędzi nieba. Ale tez pieknie:)
OdpowiedzUsuńNasza właśnie rosła sobie przytulona do brzozy i trzeba było się zdecydować.
OdpowiedzUsuńA krajobrazy wszędzie są piękne... właśnie przez swą inność :)
Wcale mnie nie dziwi, że zamieniłaś miasto na to bajeczne miejsce. Sama magia o każdej porze roku. Pozdrowienia ślę z bardzo mroźnego i lekko ośnieżonego Mazowsza.
OdpowiedzUsuńZdaniem pewnego lekarza zima będzie dla mnie sprawdzianem na słuszność podjętej decyzji ucieczki na wieś.
UsuńPóki co, nie szukam pilnie kupców ;) ...ale zima jeszcze długa.
Buu, a u nas nie sypnęło. ;( Ale pozdrawiam ciepło i serdecznie, choć już poświątecznie :)
OdpowiedzUsuń...to pewnie tylko kwestia czasu ;)
UsuńMoże Sylwester będzie pod nogami skrzypiał ;)... a przy okazji szampańskiej zabawy!
Jak cudownie sypnęło - cudownie choineczkę wycięło i przystroiło! Bosko! :D
OdpowiedzUsuńp..s. na Dolnym Śląsku zimowo w samo Boże Narodzenie się zrobiło, więc absolutnie pięknie i na czas zima przyszła.
Pozdrawiam najserdeczniej Penelopo. :*
(dziękuję za wpis u mnie... )
Ech Aniu, bo ruszył mnie trochę ten komentarz Rudej. Prawie dotknął osobiście. Musiałam wyrazić swoje zdanie.
UsuńNie mogłam przejść obojętnie. Nie wiem czy mój sposób rozumowania jest popierany przez inne blogerki. Nie wiem czy w czystej postaci tylko obserwatorzy (tacy co nie prowadzą blogów) zastanawiają się czasem nad swoją postawą.
Może faktycznie jestem staroświecka i coraz mniej pasuję do tego "informatycznego" świata, który coraz szybciej pędzi i nie ma czasu na jakieś przyjazne, ludzkie odruchy. Tylko dokąd on pędzi??? :(
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Ależ piękna zima u Ciebie:) U nas sypnęło drugiego dnia świat i trzyma do dziś, łącznie z mrozem:)
UsuńBardzo, ale to bardzo podobał mi się Twój wpis u Anya.es. Dziękuję Ci za niego:)
Cieszę się, że myślisz podobnie i mój komentarz uważasz za trafny. Chyba jest nas więcej :)
Usuńsanki za stojak! zapamiętam pomysł
OdpowiedzUsuńnie rozumiem dlaczego śmiech na widok choinki zaistniał, jest wyjątkowa!
W Nowym Roku jak najwięcej Dobrych chwil i zdrowia życzę !
...a bo zwykle mieliśmy choinki bardziej dostojnie się prezentujące. A ta takie chucherko... ale faktycznie jest wyjątkowa, bo nasza! :)
UsuńWidze, ze u Was jeszcze wiecej sniegu niz u nas. Wspaniale zdjecia!
OdpowiedzUsuńśniegu wszedzie teraz dużo a w górach to nawet 2metry białe szaleństwo nadciągneło z przytupem ! :D
OdpowiedzUsuń