wtorek, 9 listopada 2010

To się porobiło...

...no i wykrakały co niektóre koleżanki ;)
Krasnale tak się dobrze zaaklimatyzowały na moim strychu, że jakimś cudem namnożyło ich się. Nie mam zielonego pojęcia jak to się stało :o
Czy towarzystwo weszło kominem, czy jakaś inną drogą... ;) nie będę wnikać. Niech tam mają swoje słodkie tajemnice. Dość powiedzieć, że jest wesoło ;)
Byłam w błędzie przeczuwając, że czas im będzie mijał tylko na amorach. Krasne ludki owszem, lubią flirtować, bawić się, śmiać , figlować..ale i praca nie jest im obca.


Zobaczcie tylko co zmajstrowały po nocach. Gałgankowe bombeczki :)




Produkcja ruszyła pełną parą.


Spróbowałam i ja. A co, będę gorsza?
Uszyłam dla urozmaicenia w spokojniejszej kolorystyce. Ozdobiłam koronkami i prostym haftem.



Bombek przybywa. Zmuszona zostałam do utworzenia w mojej Galerii nowej kategorii  -"Boże Narodzenie"

Tymczasem ja zasiadam do mojej haftowanej skarpety. W międzyczasie trochę jej przybyło... ale końca wciąż nie widać ;)

72 komentarze:

  1. no kochana, jak Ty je same na tym stryszku zostawiasz to nie dziw sie ze w takim pedzie sie namnozyly , pewnie wg. powiedzenia "im ciemniej tym przyjemniej" ;)
    Moze odeslesz je do mnie, na moj strych, bo jak jeszcze oprocz cudownego rozmnozenia, jeszcze taka robote za Ciebie zalatwily, to moze i ja bede swiadkiem takich cudow ;) Oj przydalyby sie takie krasnalki, oj przydaly !
    A teraz pedze do Twojej nowej, swiatecznej galerii, bo ciekawosc juz mnie rozpiera, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Penelopuś, nie przystoi tak obojętnie przejść wobec takiej wesołej gromadki..., więc zachwycam się słowem... Cudowne, śliczne, piękne - aż tchu z podziwu brakuje... ale to już wiesz...
    Bardzo, bardzo mocno Cię pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ha, a nie mówiłam ??
    trza było ich pilnować ;)
    bombki śliczne, szczególnie te w spokojnej tonacji
    a skarpeta coraz okazalsza się robi :)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekne te Twoje galgankoe bombki.Az chce sie swiat.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rodzina krasnali się powiększa i dobrze bo przed świętami dodatkowe ręce do pomocy na pewno się przydadzą. Skarpeta wygląda już fantastycznie a co dopiero jak będzie gotowa.
    Świetny pomysł na gałgankowe bombki są śliczne.
    Gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. No krasnale apracowały się!!! Nie ma co!!!
    Ale twoje bombeczki też niczego sobie!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Takich robotnych krasnali to Ci zazdroszczę, a ja muszę wszystko sama, hihihi.
    Bombki super, ale preferuję te w Twoim wykonaniu a nie krasnali.

    OdpowiedzUsuń
  8. No no... krasnale rozrabiaki, uważaj bo sikają do mleka ;-)
    Ozdoby choinkowe świetne. Szukam właśnie pomysłu na jakieś nietypowe. No proszę wystarczy zajrzeć na blogi, a tu same cudeńka.
    Skarpeta piękna.... jejku... to już coraz bliżej do Świąt...

    Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. po prostu CUDA, CUDA OGŁASZAJĄ!i pokazują :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ekstra bombki... wypożycz krasnale;-)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Skarpeta pięknieje w oczach! w zasadzie już wygląda na gotową... ;-) Aż strach pomyśleć, jak mocne wrażenia szykujesz nam na finał ;-)
    A Twoje krasnale mnożą się jak... myszki w mojej spiżarni. Tylko pożyteczne zgoła inaczej.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Penelopo alez sie roszalalas :D cudownosci storzylas! Podziwiam Ci nieustajaco a skarpeta rosnie w oczach ... tzn jej wzor :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiesz, jak one takie robotne to na pewno w niejednym domu chętnie je przygarną, zawsze możesz oddać do adopcji :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. O w mordkę ale się narobiło ;-)
    Rozmanażają się że hej, ale takie od razu duże ... nie ma dzieci krasnoludkowych ????
    :-)
    Buziaki kochana posyłam !!!
    Bombeczki wspaniałe !!!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale cudnie się towarzystwo rozmnożyło! I jeszcze pracowite że hej! Wpadnijcie może do mnie? :)
    Bombki kochane bardzo, mordka się do nich haha... :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przynajmniej krasnalom w tym kraju nie grozi niż demograficzny skoro tak dobrze sobie radzą i w takim tempie :)Podobają mi się te Twoje foto- aranżacje - to je naprawdę ożywia. Zdjęcia z nimi opowiadają jakąś historię. Bombki śliczne, szczególnie te z białą koronką - białą jak pierwszy śnieg (pewnie już niebawem). Haft - westchnę tylko... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak rozmnożą się jeszcze troszeczkę to ja poproszę o jednego takiego od świątecznych ozdóbek. Mnie chyba talentu brakuje! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Ależ naprodukowałaś ... aaaa, raczej te krasnoludki , co się rozmnożyły nie wiadomo jak i nie wiadomo kiedy :) Piękne wszystko bez wyjątku ... Buziole ...

    OdpowiedzUsuń
  19. Bombki są rewelacyjne!!!
    Zdolne te krasnale ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniałe krasnale i ich ubranka ;-)))
    Ozdobom przyklaskuje...
    Cudne Twoje rzeczy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Czy ktoś wie, jak mnożą sie krasnale? Bo ja tu widzę, że ewidentnie przez pączkowanie :)
    Bombki sa obłędne. A skarpetą jestem nieodmiennie zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  22. Śliczne ozdoby choinkowe,,
    Widzę że rodzinka krasnali rozmnaża się

    OdpowiedzUsuń
  23. Jakie śliczne krasnale! A jakie pracowite!!! No z takimi pomocnikami to tylko hurtowo, Penelopo!!!!
    Duża buźka!

    OdpowiedzUsuń
  24. No i wykrakałam!!! Ale całe szczęście, że trafiły Ci się pracowite a nie obiboki. I do tego jakie uzdolnione są:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Penelopko witaj milo:)
    Krasnale masz niespotykanie pracowite:) Przydalby mi sie "pomocnik" bo skoro nie da sie rozciagnac doby to...moze chociaz jeszcze jedna para rak??????????? ale do rzeczy:
    Bombki sa sliczne, podobaja mi sie monochromatyczne ale te w szkocka krate....wymiekam. Co do skarpety...pracuje aktualnie nad jedna no ale moja przy Twojej odpada. Co z tego, ze konca nie widac...ja go przeczuwam, skoro to co widze TAK sie prezentuje! Wzor jest bardzo pracochlonny i precyzyjny. Widze, ze rysujesz...jakies kratki?? Czemu to sluzy? Pytam powaznie, widzialam juz u paru Osob ale sama nigdy nie rysowalam...
    W kazdym razie podoba mi sie. Wszystko. Bombki w kratke i przyszla skarpeta to jednak moje typy:))
    Pozdrawiam Cie Penelopko cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  26. "Krasnoludki rosną w lesie. Mają specyficzny zapach i
    białe brody. Występują pojedynczo. Gdyby się dało zebrać
    ich garść, ususzyć i powiesić nad drzwiami - może mielibyśmy spokój."

    Z. Herbert

    Nie wiem czy Twoje krasnoludki mają specyficzny zapach, ale na pewno są urocze. I jak widać, w pojedynkę nie jest im zbyt wesoło ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  27. Krasnalowa gromadka jak malina :) ale bombki też cudne :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  28. Same cuda, po prostu same cuda, zadziwiasz i inspirujesz, ogromnie cię podziwiam :)) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Podobają mi się Twoje bombki dla odmiany, mają fajne kształty. Cos mi się zdaje,że spróbuję podobne potworzyć:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Gałgankowe bąbki prześliczne, za czerwieniami nie przepadam ale te beże to całkiem moja bajka. Mam nadzieję, że głowy mi nie urwiesz jak zrobię sobie podobne. Raz jeszcze dziękuję za pomoc przy blogu

    OdpowiedzUsuń
  31. o kurcze ale piękności. Zachodzę w głowę co zrobić żeby i u mnie zalęgły się takie małe pracowite rączki???
    myślę ze długo mi jeszcze szczęka się nie zamknie. podziwiam
    a bombki czy bardziej bańki :) boskie
    skarpeta to już wogóle mistrzostwo, te miliony krzyżyków niezmiennie podziwiam i czekam na skończony efekt. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie dążyłam skomentować poprzednich krasnali,a tu widzę, że już cała kolonia się u Ciebie zalęgła:) I mnie by się taka przydała do ogarnięcia przedświątecznych przygotowań, ale brak mi talentów, żeby uszyć tego pierwszego Krasnala-Alfa, od którego można by rozmnażanie rozpocząć;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ale krasnale to trzeba karmić - najbardziej lubią ciasteczka maślane i mleko ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Banda krasnali jes niesamowita. Bombeczki sa przepiekne. Bardzo mi sie podobaja. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. krasnoludki są na świecie i basta :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Bombki cudne, dobrze mieć taką pomoc Krasnych ludków ;) a skarpeta kiedy ją ukończysz będzie iście mistrzowskim dziełem sztuki!
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  37. Cudne krasnoludki, a bombki bardziej mi się Twoje podobają niż krasnalowe ;) Ale jedne i drugie śliczne! :))

    OdpowiedzUsuń
  38. prześliczne bombki! (u nas, w Galicji, mówi się "bańki" - jakoś tak mniej terrorystycznie ;)))
    a więc: prześliczne banieczki!

    Niech żyją krasnoludki!

    OdpowiedzUsuń
  39. Ach jak by mi się przydała taka para krasnali do pomocy! Bombeczki super, bardzo mi sie podobaja!

    OdpowiedzUsuń
  40. Nic tylko Ci pozazdrościć krasnoludków, które rozszalały się twórczo u Ciebie,a Ty z nimi:)
    I czerwone ludki i bombeczki SUPER!!!

    OdpowiedzUsuń
  41. Oj, płodne skubańce, płodne są. Ale jeśli przy tym pracowite ( a chyba tak sądząc po ilości przecudnych bombek) to niech się płodzą na zdrowie i Twój pożytek Penelopo.

    OdpowiedzUsuń
  42. Może zaczniesz wypożyczać te krasnale? Ślicznuchnofajniuchne

    OdpowiedzUsuń
  43. Widac ze krasnalom podoba sie u Ciebie, i pewnie jeszcze nie jednego przygarniesz pod swoj dach;-)))
    Bombki cudne te lniane urzekly mnie.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  44. Och przydałyby się i mnie takie pracusie... ;)))
    Pomysł gałgankowych ozdób przedni, widzę jeszcze piękną, anielską bombkę zdobioną decoupage:)
    Pozdrawiam z "płaczącego" Białegostoku:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Wszystko cud,miód i ...orzeszki!!!
    Pomysł na bombki fantastyczny. Kibicuję Ci ogromnie przy skarpetce, ponieważ mam zamiar zamówić sobie podobną.Sama sobie zrobię prezent.W tym roku chyba jednak nie dam rady jej wyszyć.
    Miłego dnia:)))

    OdpowiedzUsuń
  46. Myszko cudne krasnale, bombeczki też cudne i właśnie mnie wyprzedziłaś z tym pomysłem, ale jak mi się uda zrobię troszkę inne. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  47. Ojojoj ale się narobiło- musisz dobrze pilnowac bo rozmnożą się jeszcze bardziej :) hihi
    Cudowne ozdoby świąteczne poczyniłaś,

    A skarpetka - wzdycham i zazdroszcze talentu

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  48. Ha ha ha ...krasnale pracowite ,ale i Ty nie zostajesz w tyle .Świetne ozdoby choinkowe wyczarowałaś. Właśnie coś podobnego chodziło mi po głowie ,by zrobić w tym roku do ozdobienia domu,
    Pozdrawiam i moc uścisków ślę.

    OdpowiedzUsuń
  49. A mnie najbardziej oczarowały bombki!! I te kraciaste i lniane!

    OdpowiedzUsuń
  50. WSPANIAŁE!!!
    Szkoda, że nie mam strychu bo może i u mnie takie krasnale by zamieszkały. Bombki też świetne.

    OdpowiedzUsuń
  51. Cudowności znalazłam na twoim blogu, poczułam sie jak w bajce:)

    OdpowiedzUsuń
  52. Cuda , cuda uszyłaś , nie wiem kiedy i jak to uczyniłaś , ale na pewno wiem ,że masz dodatkowo dwie ręce niż zwykli śmiertelnicy i wielki talent.

    OdpowiedzUsuń
  53. Hi,
    I like your blog, is beautiful!!!
    Kisses from Brazil,
    jud-artes

    OdpowiedzUsuń
  54. Jakie wspaniałe krasnale!!!! A i jakie pracowite, cuda wyprodukowały.
    A haftowana skarpeta już teraz zachwyca, z pewnością jak skończysz będzie wyglądac imponująco, i ileż to pracy; podziwiam.
    Pozdrowienia z Leśnego Zakątka:)))

    OdpowiedzUsuń
  55. Przepiękne krasnoludki, zachwycające bombki, bardzo fajny pomysł na takie choinkowe ozdoby .
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  56. Niezłe krasnale,bombki wyszły im kapitalne .Ale ja wybieram te Twoje (;
    Pozdrawiam ciepło
    Pat

    OdpowiedzUsuń
  57. To Ci krasnoludki. Nie dość że urocze, mnożą się szybko to jeszcze takie cuda potrafią zmajstrować. Tylko pozazdrościć. A ja na strychy mieszkam a krasnoludków ani widu ani słychu...

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  58. krasnoludki podobno potrafią być bardzo złośliwe,więc uważaj na nie...miej je pod kontrolą....a poza tym serdecznie zapraszamy do nas na lawendowe candy..:)

    OdpowiedzUsuń
  59. Gromadka faktycznie sie powiekszyla:)
    Jestem jednak pewna,ze tak fantastyczne towarzystwo sluzy kazdemu. Ozdoby swiateczne wspaniale. A haft...niesamowity i taki kolorowy. Ech...w powietrzu czuc juz swieta...

    OdpowiedzUsuń
  60. Napiszę króciutko: i haft na skarpecie, i bombki, i same krasnale są niesamowite, pomysłowe i śliczne
    Penelopo, nadal podziwiam Cię za Twoje zdolności, pomysłowość i pracowitość.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  61. Jednak krasnoludki Dobre Wróżki są na świecie.

    OdpowiedzUsuń
  62. No sama nie wiem, co bym wolała, czy takie cudne bombeczki, czy krasnoludki, żeby mi takie śliczności szyły:)))

    OdpowiedzUsuń
  63. Penelopo, słów brakuje na Twoją pracowitość i talent! Ale jak się jest w zmowie z krasnalami;)
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  64. Wow ależ piękne:) Z takimi pomocnikami niestraszna ponura jesień:) Nie dość, że pomogą to jeszcze zmotywują do roboty:)

    OdpowiedzUsuń
  65. Czy Wy wiecie czy nie wiecie, Krasnoludki sa na swiecie :) Co widac na zalaczonych zdjeciach :) Zazdroszcze tak przemilej gromadki, zwlaszcza, ze takie cudenka potrafia uszyc! Twoje dziela tez nie gorsze, bardzo mi sie podobaja, chyba powiele ten pomysl, jesli pozwolisz :)

    OdpowiedzUsuń
  66. Aj, i zapomnialam napisac, ze Twoja wyszywana skarpeta to istne dzielo sztuki! Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  67. Same cudeńka !!! Piękne są !!!
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  68. Ależ pomysłowa ta Twoja bombkowa produkcja:) Pozdrawiam ieplutko

    OdpowiedzUsuń
  69. Krasnale są super, a pierwsze zdjęcie jest przeuroczo bajkowe, że ah...

    OdpowiedzUsuń