Jakiś czas temu dostałam od Ikea propozycję otrzymania i zaopiniowania najnowszego katalogu na rok 2011. W ubiegłym, z podobnej oferty nie skorzystałam, ponieważ bujałam się wówczas po Atlantyku.
Tym razem siedzę w domu na swoich czterech literach... jak przystało na wierną Penelopę i od miesiąca wyglądam Odysa, który znowu wyruszył na swoje Oceany. Jeszcze mi przyjdzie trochę wyglądać :( ...
Samotne wieczory trzeba czymś zapełnić... zalotnicy jakoś nie pchają się drzwiami ani oknami...więc czemu by jeden wieczór nie spędzić w krainie Ikei ;)
Rozmiar katalogu XXL jakoś bardziej urealnia wszystkie zdjęcia.
Sympatycznym akcentem dla mnie jest z pewnością spersonalizowana okładka.
Mała rzecz, a cieszy ;)
Co prawda z lekka się zdziwiłam po rozpakowaniu przesyłki, ponieważ zdjęcie miało być jedno. Dokładnie to:
Tymczasem ktoś chyba chciał przedobrzyć ;) i wkręcił się jeszcze na okładkę Kasiny regał. Cóż... jakoś przeżyję ... Przecież tak naprawdę nie okładka jest tu najważniejsza, a to co za tą okładką się kryje - czyli Świat w/g IKEI, a w nim mnóstwo propozycji na urządzenie naszych wnętrz.
Oferta jest tak bogata, iż jestem przekonana, że każdy znajdzie coś dla siebie, jeżeli nawet nie gustuje w tych typowych dla IKEI klimatach.
Podoba mi się bogactwo aranżacji wnętrz meblami i drobniejszymi akcesoriami tej marki. Ich propozycje jak nigdzie chyba indziej są podane tak po domowemu. Miło się to ogląda. Ma się wrażenie, że są to prawdziwe mieszkania, w których toczy się życie ...całkiem wygodne i przyjemne ;)
Przeglądając te wnętrza aż kusi, żeby znaleźć się w nich, wtulić w miękką sofę i się odprężyć.
...a jeśli o sofie mowa, wybrałabym taką:
Sprawia wrażenie niezwykle wygodnej.
Z szerokiej gamy mebli wpadły mi w oko te, z litego drewna
Z pewnością znalazłabym u siebie miejsce dla paru mebelków z tej serii, chociażby w pracowni.
Przewracając kolejne kartki doszłam do działu KUCHNI
-aranżacje tego pomieszczenia, jakby nie było serca domu, zawsze mi się podobały. I tym razem się nie zawiodłam.
Propozycje najnowszego katalogu są na tyle różnorodne, że chyba każdy mógłby znaleźć coś do swojej kuchni. Od małej kawalerki, po całkiem spore metraże.
Znajdziemy tu rozwiązania, które w logiczny sposób porządkują wszystko, wykorzystują każdy zakątek (szczególnie ważne w małych mieszkaniach) przez co z pewnością ułatwiają pichcenie. A jednocześnie jest miło i przytulnie. To musi się podobać.
Kolejnym pomieszczeniem (zaraz po kuchni), które przykuwa moją uwagę jest SYPIALNIA. I w tym temacie możemy znaleźć wiele inspiracji. Chociażby taka propozycja:
Duet bieli z brązami uważam za bardzo udany. Zważywszy na porę, z chęcią wśliznęłabym się do tego łóżka, by przenieść się w krainę Morfeusza... ;)
Tymczasem przewracam kolejne kartki i trafiam do garderoby. Marzy mi się taka...
...koniecznie duża, z wypasionymi i super zorganizowanymi szafami, gdzie wszystko jest na swoim miejscu i w zasięgu ręki.
I jeszcze muszę koniecznie wspomnieć o dziale tzw organizerów. Pudeł, pudełeczek, koszy, praktycznych pojemników, segregatorów, sprytnych szufladek, które tak ułatwiają życie i trzymanie porządku.
Dla mnie są nieocenione... przede wszystkim w pracowni. To one tak bardzo ułatwiają mi poruszanie się po moich niezmierzonych bogactwach wszelkich przydasiów: szmatek, guzików, koralików, szkiełek, koronek, niteczek, wykrojów, papierków, serwetek, pędzelków, farb, przeróżnych preparatów...(długo by jeszcze wymieniać) Za każdym razem kiedy odwiedzam salon Ikei kuszę się na kolejne tzw "organizery". Chyba jestem od nich uzależniona. I pewnie przy najbliższej okazji nie odmówię sobie kolejnych, tak praktycznych nabytków, chociażby z tej strony najnowszego katalogu.
Nie pozostaje więc mi nic innego jak wybrać się w najbliższym czasie do IKEI ;)
Tymczasem pozdrawiam wszystkich moich gości serdecznie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Eeee, klasa! Bardzo ładna pamiątka!
OdpowiedzUsuńSofy Ektorp są wygodne, ilekroć jestem w Ikea to muszę sobie na nich klapnąć, wybrałam je do telewizorni i cieszę się, że potaniały:) Ale jak na osobę, która kupowała w Ikea zanim jeszcze ta była w Polsce, zostały mi się jedynie dodatki, wszystko rozleciało się z czasem - jest to sklep tani, raczej dla młodych i tak jest traktowany na zachodzie, na start, co by nie żyć w pudłach:)
Pozdrawiam serdecznie i Ciebie i tych na morzu:)
Piękny prezent od "niebieskiego sklepu", którego jestem wierną fanką, pomimo tego,że latka lecą:)
OdpowiedzUsuńPod względem szerokiego wachlarza produktów w każdym stylu i niewyczerpanych inspiracji IKEA nie ma w Polsce konkurencji.Nie ma takiego drugiego sklepu! I pomimo tego, że nie wszystkie ich rzeczy są jakościowo "the best" to może się w nim zaopatrzyć każdy bez względu na zasobność portfela i w dodatku nacieszyć oko cudownościami które oferują.
OdpowiedzUsuńGratuluję Ikei pomysłów, które co roku są bardziej zaskakujące.Jak np. okładka:)
A tobie gratuluję pięknego zdjęcia na w/w.
Życzę cierpliwości w wyczekiwaniu Odysa i mam nadzieję, że zdrowie już w porządku.
Pozdrawiam serdecznie, Agnieszka.
a gdzie informacja, że to notka sponsorowana?
OdpowiedzUsuńBardzo miłe wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńWspaniałe rzeczy tworzysz,ten regał przeszedł znakomita metamorfozę i narzuta jest boska.
Nie zawsze mogę zostawiać komentarze więc piszę teraz póki mi się udaje lepszy zasięg załapać :)
Zaglądam tu często.
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Fajnie tak mieć swoją okładkę...hmm...
OdpowiedzUsuńCo do produktów to sofę wybrałabyś idealną, na prawdę cała ta seria jest niezwykle wygodna,wiem coś o niej, no i szafy PAX również szczerze polecam, każdy może stworzyć sobie swoją własną kombinację.
Regał jak widzę wypełniony tildowymi tworami, aż miło oko nacieszyć.
Pozdrawiam Sylwia.
Nono nasza Penelopa w mediach zagościła :)
OdpowiedzUsuńGratuluję!
Sofa dla mnie jest absolurnym hitem jak i mebelki z serii HEMNES. Jak tylko powiększy mi się metraz napewno zagoszczą one w moim domku.
OdpowiedzUsuńIKEA nam w tym roku nielada niespodizankę sprawiła - okładka z naszymi twarzami- naprawde fajny pomysł
pozdrawiam i zycze miłego dzionka
Gratulację ....okładka, jak rasowa modelka :))))IKEA uzależnia to fakt......ja boleję ze mem daleko i nie zawsze przywiozę to co mi się marzy...ciężarówka potrzebna by była jak nic...sofa o której piszesz tylko w wersji podwójnej i w szarości to mój faworyt ...na razie oglądam tylko wersję on-line katalogu bo papierowy w zasięgu marzeń...200 km do najbliższego sklepu i to nie bardzo bo w Krakowie Ikea zamknięta...szkoda że nie mają sklepu wysyłkowego :)))) Pozdrawiam cieplutko bo u nas brzydko za oknem ....
OdpowiedzUsuńSuper! na tym zdjęciu wyglądasz jak prawdziwa Penelopa, która dziergając czeka na Odysa, wszystko się zgadza i pasuje ;)
OdpowiedzUsuńPiękna pamiątka :)
a Odys wie, czy pęknie z zachwytu jak zobaczy katalog??
Buziaki
Gratuluję Ci takiego katalogu. To miła pamiątka. A na zdjęciu wyglądasz cudnie!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję. Super się prezentujesz w otoczeniu swoich prac. Podoba mi się ten kolaż zdjęciowy, zobacz jak dobrze komponuje się napis 'Ikea' z szafką Kasi (chyba z tego, co pamiętam, szafka jest właśnie ichnia, więc musieli :). Tylko Twoje przerobione cudo to dla nich konkurencja nie do pobicia.
OdpowiedzUsuńI nareszcie na nosku są wspomagacze - grzeczna dziewczynka :)Pozdrawiam Cię serdecznie.
Gratuluję własnej okładki. To wspaniała pamiątka i wyróżnienie. Sama bym chciała mieć taką. Póki co zadowolę się rozmiarem "S" byle już dotarł. Pozdrawiam Cię cieplutko i czekam na nowe wpisy, bo coś mało Cię ostatnio na blogu.
OdpowiedzUsuńAch Penelopa na okładce, na dodatek, w świetnym otoczeniu własnej pracowni... gratuluję z całego serca:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że w końcu odbyłaś wizytę u optyka ;)
Ale fajnie macie z tymi osobistymi okładkami :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie
Sofę polecam- mam 2 rozkładaną i nierozkładaną i nie zamieniłabym je na żadne inne, no może poza pokrowcami, bo białe przy małych dzieciach to tragedia :(
Paxa też polecam- niezwykle pakowne szafy :)
Buziaki
Świetna okładka :) pięknie wyszłaś :) Będziesz miała cudną pamiątkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Z taka swietna okladka to na pewno milej sie oglada. Gratuluje takiego wyroznienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Świetnie wyszłaś na zdjęciu:)
OdpowiedzUsuńGratuluję!!!
Wspaniała pamiątka:)
OdpowiedzUsuńCongratulate, greetings from Slovenija
OdpowiedzUsuńWspaniała pamiątka i niezwykle klimatyczna okładka :)))) Buziaki
OdpowiedzUsuńSuper pamiatka, zazdroszcze ...., jej ile kroliczkow, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPenelopo kłamczuszka z Ciebie :D bo ślicznie Ci w okularach:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Beata
Gratuluję ikeowskiej okładki, bardzo fajnie wygladasz, a okładka z klimatem:) A na Twoim regale dopatrzyłam się całej armii Aniołów-śpiochów:)) Serdecznie pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńMyszo kochana! Przede wszystkim gratuluję"występu" w piśmie wnętrzarskim, a teraz okładki w katalogu IKEA !
OdpowiedzUsuńDodam, ze patchworkowa Kołderka Kasi NIEZIEMSKA...ale cuda potrafią twoje zdolne rączki :)
Penelopo serdecznie gratuluję tak pięknej okładki :o)
OdpowiedzUsuńOgromne wyróżnienie i niezwykła pamiątka
Miłych wieczorów Ci życzę podczas wyglądania za swoim Odysem :o)
Pozdrawiam cieplutko
Gratuluję Ci serdecznie:)
OdpowiedzUsuńGratuluję okładki w Ikea. Lubię w tym sklepie robic zakupy. Pozdrawiam. Bozena
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z okładką. Osobiste zdjęcie na okładce to niesamowita pamiątka.
OdpowiedzUsuńPozdrawim
Cudna okladka:))) Marzenia czesto sie spelniaja, chyba kazda z nas ma jakies, ktore mozna spelnic w IKEA:)))
OdpowiedzUsuńPzdrawiam cieplutko i dopisuje do listy it rocks:)
Katalog bedzie na pewno mila pamiatka.W koncu nie zawsze mozna byc modelka na okladce pisma.Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie i zycze Ci duzo zdrowia.Zawsze milo wspominam nasze spotkanie w Poznaniu.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za tak miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuń*Lambi- podziękowania za pozdrowienia ode mnie i od tych na morzu ;)
*Jolanna -miło wiedzieć, że odwiedzasz mnie :)
*Sylwerado, Mili, Patti, Kasia -wygląda na to, że sofy te cieszą się dużą popularnością.
*Ika -Odys wie, ale nie widział ...i mam nadzieję, że nie pęknie ;), bo przed nami tyle planów :)))
*Milena - zauważyłaś moje binokle? ;) ...w
końcu się poddałam i teraz próbuję je polubić ...bo grzeczna dziewczynka ze mnie ;)
*Mira -a żebyś wiedziała, że i ja czekam na swoje kolejne wpisy ;) mam nadzieję się jakoś rozkręcić... zbieram się...
*Jolinka - i Ty też spostrzegłaś moje wspogaczacze ;)
*Beata (anonimowy) - czy my się znamy? może jakąś podpowiedź ;)
*Gusia - mam nadzieję, że jakoś miną te samotne wieczory
*Monicja65 -Też miło wspominam to spotkanie :)
Zapraszam Cię do zabawy "Lubię"
OdpowiedzUsuńPodpowiadam : zapiecek i wygrane ciasteczkowe candy;)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*** Beata
Okładeczka przepiękna:))))Własnie dzisiaj dokopałam się do maila od Ciebie, jutro z samego rana odpiszę:)))
OdpowiedzUsuńbuziaki ogromne posyłam
Zapraszam do zabawy blogowej. Szczegóły w moim ostatnim poście.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kochana zapraszam Ciebie do zabawy w Lubię:)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa z ta okladka. Bedziesz miala co ogladac i wspominac za jakis czas.Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńI love Ikea :) Fantastyczne, niezastąpione pakowne szafy o których marzę od dawna, ale jak na razie leżę na niedawno zakupionej w ikei leżance meldal, którą wybrałam ponieważ zawsze mi się podobała i ze względu na b. mały pokoik na poddaszu. W ogóle dużo rzeczy ostatnio zakupiłam w tym sklepie i mam nadzieję, że nie zostaną mi już niedługo tylko dodatki... Jak znajdę chwilę czasu to pochwalę się nowym wystrojem :) Uważam, że jest mnóstwo o wiele gorszych jakościowo sklepów meblowych! Nie będę po "imieniu i nazwisku" wymieniać ;) Gratuluję Penelopo spersonalizowanej okładki i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń