Dzisiaj osłupiałam, bo nie dość,że moje gąski się wykazały piękną produkcją, to okazało się, że i kaczki drewniane, które bezproduktywnie stoją sobie w kuchni od paru lat, teraz najwidoczniej zapatrzyły się na swoje kuzynki i też im się zachciało ;)
No i mam jaja w brązach od brązowych kaczek. Nie błyszczą się jak porcelana, bo powierzchnia ich jest matowa, niemalże aksamitna. Niezwykle przyjemne w dotyku.
A kaczki same nie mogą wyjść z podziwu nad swoimi owocami ;)
Kolejne jajeczka, już nie w brązach a w moich ulubionych szarościach. To trochę powtórka z rozrywki, bo w ubiegłym roku robiłam podobne, jednak bez dodatków biżuteryjnych i wciąż nie wiem które lepiej się prezentują. Podobnie jak te wyżej są wykończone w głębokim macie. W tej kwestii też trudno mi się zawsze zdecydować. Bo o ile te z połyskiem są może bardziej wytworne, sprawiające wrażenie delikatnej szlachetnej porcelany, to te matowe mają w sobie w zamian szlachetną naturalność i są niezwykle przyjemne w dotyku.
Mówiąc krótko: i to kusi i to nęci ;)
A na koniec 100%-owa powtórka z rozrywki.
Pracowicie wstawiając nowy towar jajeczny do mojej GALERII- sklepiku również zamieściłam część ubiegłorocznej mojej produkcji.
I na koniec jeszcze tercet, który darzę wyjątkowym sentymentem.
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i ciepło ...pomimo mroźnego znowu dnia.
Ukłony do ziemi! To są dopiero unikaty!
OdpowiedzUsuńslicznosci ale te szare przesliczne:))
OdpowiedzUsuńZdolna z Ciebie kobietka!!!
pozdrawiam
No i właśnie o TYM mówię... :)
OdpowiedzUsuńCzyli, że Mistrzynią jesteś takich klasyków klimatycznych w baaardzo dobrym guście! :)
wszystkie są piękne, ale te w szarosciach najbardziej mnie ujmują:)
OdpowiedzUsuńno i co za dużo to niezdrowo...nie umiem wybrać które są te naj, naj :):)
OdpowiedzUsuńPodobaja mi się wszystkie bez wyjatku, a czy to tak dobrze? sama nie wiem.....
Piekne motywy ptasie i te kwiatowe, wykonanie -najwyższych lotów, podziwiając, poopatrzę jeszcze z otwarta paszczą
Ja protestuję Penelopo! Bóg niesprawiedliwie dzielił talentami - Ty zgarnęłaś wszystkie!! Cudowne jajeczka się u Ciebie pojawiły ;)
OdpowiedzUsuńBuziolki...
A mnie się podobają te matowe. Są śliczne!!!
OdpowiedzUsuńwszystkie piękne, nie da się wybrać które ładniejsze :)
OdpowiedzUsuńale te w szarościach to moje faworytki, o!
pozdrawiam Cię cieplutko!
szarości są przecudne!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście trudno wybrać, ale moje serducho skłania się ku tym matowym, w brązach. Sama taka brązowa, cynamonowa jestem i dobrze się czuje w takich klimatach. :)))
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy tworzysz Penelopo. Kiedy Ty masz na to wszystko czas?
Penelopo jak zwykle mnie zachwycasz!!!!
OdpowiedzUsuńJa bym je wszystkie chciała. Ale te matowe normalnie zawładneły moim sercem. Dlatego mam pytanie, jak otrzymujesz ten mat, bo wygląda tak bardzo naturalnie, moze i ja bym spróbowała. Bardzo proszę o rade:)
Pozdrawiam
o bosssska Penelopo, nawet Twe kaczki znoszą cudne jaja, o jakżesz Ty potrafiłaś je sobie wychować:)
OdpowiedzUsuńO jakaś Ty zdolna!!!o!!!o!!!
szczękę swą zbieram i nie wiem, czy przez Ciebie bezzębną nie zostanę;)
Przede wszystkim wyrazy podziwu :-)))
OdpowiedzUsuńKażde są w swoim rodzaju piękne,ale
zdecydowanie różnią się wkładem pracy,
a kolorystyka jak to u Penelopy
"szlachetna w każdym calu"
Pozdrawiam
Widze,ze u Ciebie produkcja juz na calego,piekne jajka wymidzilas.
OdpowiedzUsuńMi przypadly do gustu te w szarosciach.
Pozdrawiam serdecznie.
Ale jaja !!! Po prostu śliczności. Te matowe w brązach są bliskie memu sercu, ale pozostałe też piękne.
OdpowiedzUsuńAleż zdolniacha z Ciebie!
Pozdrawiam.
Ja cię kręcę , wysiadywanie jaj idzie pełną parą, wszystkie piękne, lubię i aksamitne i porcelanowe, zawsze mam dylemat.Można się pogapić i się zawstydzić że mnie nie ma kto jaj wysiedzieć, chyba koniecznie muszę sobie jakiś drób sprawić.
OdpowiedzUsuńi ja nie umiem wybrać między biegunami głęboki mat, głęboki połysk - człowiekowi chyba do zadowolenia potrzeba czasem jednego, czasem drugiego... szarości i brązy wspaniałe, za irysami pociągam noskiem, bo zawsze pięknie się prezentują, wiosną zwłaszcza
OdpowiedzUsuńO.o jedno ładniejsze od drugiego!!! Piękne są co do joty! Napatrzeć się nie mogę :) Śliczne... cudne...
OdpowiedzUsuńBuziole :*
te szare matowe są piękne :)
OdpowiedzUsuńMyszo,wszystkie jajeczka przepiękne,ale te matowe kwiatki (foto nr 2) po prostu bossssskie! Serdecznie Cię pozdrawiam,Maja
OdpowiedzUsuńTyle cudów, że nie wiem na czym dłużej oko zawiesić...
OdpowiedzUsuńIdę jeszcze pooglądać :-))
Absolutnie piękne wszystkie co do jednego !!! Buziaki
OdpowiedzUsuńAle piękności ... choć to przecież normalne w twoim wykonaniu....
OdpowiedzUsuńTrudno mi powiedzieć,które są piękniejsze ,bo wszystkie mi się podobają!Cudne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Poległam ... takie cudowności zrobiłaś, że ledwo z ziemi się podnoszę ...
OdpowiedzUsuńTercet przepiękny, szrości fantestyczne, kwiaty rewwelacja !!!
Pozdrawiam Aga
Przez Ciebie oczopląsu dostałam ...za dużo tego dobrego !No nie mogę się za Chiny zdecydować które najładniejsze!.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Ja tu usycham za Toba, na 30-ym pietrze chinskiego hotelu, rozcieczajac swoja tesknote kolejna szklaneczka whisky, a Ty tam sobie jaja robisz, tak?... Sliczne te jaja robisz.., zrezta jak wszystko czego sie dotkniesz.. Tylko w miedzyczasie odpedzaj tych co by chcieli luk napiac...bo jak sie dowiem, to skrece na wyspe syren..
OdpowiedzUsuńOdys
Twarzową minkę to mam dokładnie taką jak Twoje kaczki:-)Wgapiam się jak przysłowiowy inny ptaszek i ciągle nadziwić się nie mogę ,że można takie cudeńka wyczarowywać.Nie doceniałam techniki decu:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam porannie
Piękne, unikatowe. CUDNOŚCI.
OdpowiedzUsuńWszystkie śliczne!!!Jak bym miała wybierać , to niezły dylemat bym miała:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCoś przepięknego!
OdpowiedzUsuńKoronkowa i mistrzowska robota, cudne te jaja! Ukłony do ziemi Mistrzyni!
OdpowiedzUsuńPrawdziwe perełki !
OdpowiedzUsuńpiękne, nie mogę wyjść z podziwu :)
OdpowiedzUsuńCudne te pisaneczki!Napatrzeć się nie mogę!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Piękne jaja i tak perfekcyjnie wykonane:)
OdpowiedzUsuńprzecudne!!! Co jedne to ładniejsze!!!
OdpowiedzUsuńWidzę że się mnożą ,no i dobrze bo przepiękne są! Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, po prostu przepiękne. Te z motywem kwiatowym wyjątkowo no i kukułeczki też zachwycają - chyba to kukułki :)
OdpowiedzUsuńOch co ja będę się rozpisywać ,pisaneczki jak malowanki,,
OdpowiedzUsuńPiękne wszystkie i z połyskiem i bez
ha, ha! Też mam jaja w ptaszki! Uwielbiam te serwetki!
OdpowiedzUsuńCo tu dużo gadać.... lepiej pooglądać jeszcze :) zachwycające...
OdpowiedzUsuńPiękne jajeczka, właściwie to nie umiem wybrać które najładniejsze bo wszystkie mi się podobają :-)A na dworze dzisiaj już czuć wiosnę :-)I bardzo dobrze, oby tak dalej :-)Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńPenelopo, oby tylko nie zachciało się ptasim mamom wysiadywać, bo na pewno pisklątka (mimo, że zawsze cudne) nie przebiją urody Twoich jaj. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPowiem krótko-MISTRZOWSKA ROBOTA!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Powiem tak gdybym miała wybierać to nie wiedziałaby na które się zdecydować.
OdpowiedzUsuńOby do wiosny, podobno odwilż mamy
Gdzie Ty takie pracowite gęsi kupiłaś?? No i zdolniachy z nich niez złe są!! Podziwiam te gąski.
OdpowiedzUsuńTercet jest śliczny :-))) zauroczył mnie, jestem pod wrażeniem , przepiękne :-)))
OdpowiedzUsuńJaja cudne..podobnie jak moje Poprzedniczki miałabym dylemat..jestem u Ciebie dziś 3 raz...najpierw najcudniejsze były te cieplutkich beżobrązach - później wgapiałam się w te szare przecudne..teraz nie wiem...które są najłądniejsze....:( no i jeszcze TE w irysy....
OdpowiedzUsuńPenelpo ubiegłaś mój kolejny post swoim pytaniem.;-)Miałam o tym napisać - i napiszę:) Tobie powiem na razie tyle: uczyłam się sama. Ale źródła były:)
Pozdrawiam Cię cieplutko!
Jestrem pelna podziwu dla Twojego talentu. Jajka sa wspaniale. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiesamowite są te jaja - takie perfekcyjnie dopracowane, powalające normalnie.
OdpowiedzUsuńNie umiem wybrać jednego które mi się najbardziej podoba, wszystkie cudne :)
Jajka są przecudne:)
OdpowiedzUsuńTe w szarościach śliczne, chociaż te w brązach też super, a te kolorowe to takie już wiosenne:)
OdpowiedzUsuńBRAK SŁOW CO CZUJE JAK PATRZE NA TO WSZYSTKO....ILE SŁOW BYM CHCIALA POWIEDZIEC....ILE MYSLI MAM W GŁOWIE...ZCHWYT MIERZE GÓRĘ TO TERAZ CZUJE...PO PROSTU...WIDZE TO WSZYSTKO W WYOBRAZNI NA STOLE NA SWIETA MOJE ULUBIONE DOM PRZYSTROJONY...KLIMAT NIE Z TEJ ZIEMI...
OdpowiedzUsuńszarości rządzą!!!:)
OdpowiedzUsuńMyszko Twoje jajeczka są fantastyczne!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne jajka , czuje się już zbliżające się święta...
OdpowiedzUsuńOj nie mogę wyjść z zachwytu :) Parę dni mnie nie było...i widzę że gęsi się wzięły za masową produkcję. Wszystkie jaja cudowne :)
OdpowiedzUsuńTy, to się masz dobrze ze swoimi ptaszkami :), jajeczka są cudne :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne!!! oczu nie można oderwać z zachwytu...
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty od gąsek. ;-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne jajaeczka.Bardzo orginalne. Pozdrawiam artystkę :)
OdpowiedzUsuńTwoje pisanki są przecudne!!!!
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem... To przepiękne, co Pani tworzy :)
OdpowiedzUsuń